Firestarter
Już ogarneła, krzyże wszędzie gdzie okiem sięgnąć. Powiedziec że jest się ateistą to zaraz patrzą jak na wroga publicznego (przypowina represje początków republiki Francuskiej, tylko gilotyny...
rozwiń
Już ogarneła, krzyże wszędzie gdzie okiem sięgnąć. Powiedziec że jest się ateistą to zaraz patrzą jak na wroga publicznego (przypowina represje początków republiki Francuskiej, tylko gilotyny brakuje) Indoktrynacja z każdej strony. Dobrze chociaż, że nie jest tak źle jak w USA gdzie każde oficjalne wystąpienie kończy cięczymś w stylu "God bless America".
zobacz wątek