Bokela żona
Niesłychanie miło wczytywać się w opis mnie wywnioskowany z kilku marnych kuponów. Twój kontratak zawierał nawet jedną rzecz nad którą będę musiał się zastanowić(pustka). Lecz twoje próby...
rozwiń
Niesłychanie miło wczytywać się w opis mnie wywnioskowany z kilku marnych kuponów. Twój kontratak zawierał nawet jedną rzecz nad którą będę musiał się zastanowić(pustka). Lecz twoje próby podważenia mojej inteligencji nie sa w stanie we mnie uderzyć, ponieważ posiadawm niepodważalne obiektywne dowody na to że jest wysoka (jeśli ktoś chce podjąć dyskusję na ten temat to pytajcie). Takie uderzenie powoduje jedynie zmniejszenie wartości Twojej w oczach czytelnika a szczególnie odbiorcy. Frustracja moja raczej nie wynika z problemów nadwagi (97 kg na 182cm wzrostu) lecz z kwestii egzystencjonalnych oraz związanych z planami na przyszłość po zakończeniu studiów. Łaskawie wielka królowo dałaś mi szansę, tym mnie znieważyłaś. Reszta była do niczego. I co mi zrobisz? Przyjmę z radością wszelką polemikę na którą Cię stać. Wysuń swój żmijowaty rozdwojony w znaczeniu język i napisz coś od czego pójdzie mi w pięty!!! Czekam. Jeżeli nic nie odpiszesz będzie to twoją kapitulacją. Żebym przyjął czyjąś łaskę musi mieć ta osoba dla mnie jakąś wartość lub władzę nade mną. Masz któreś z nich?
zobacz wątek