Potwierdzam, że Pani Weterynarz nie jest wylewna, ale ma serce do tej pracy. Uratowała kiedyś moją świnkę, która gasła w oczach. Pani Doktor robiła co mogła, zadała sobie nawet trud aby przestudiować co o tych konkretnych objawach piszą w necie na stronach angielskich. Świnka jest teraz śliczna i wesoła i ma już 4 lata. I choć po kuracji, (która obarczona była ryzykiem), ma leciuchne porażenie jednej strony ciała, to nie mam pretensji do Pani Doktor - cieszę się,że zwierzę żyje i uważam naszą decyzję o leczeniu za słuszną. Dodam,że ceny w tym gabinecie są wręcz dumpingowe. Specjalnie jeżdżę tutaj z Ujeściska, bo na moim osiedlu ceny śrubują. A jak raz zagadałam się i nie zapłaciłam, spanikowana zadzwoniłam do Pani Doktor- usłyszałam,że niech to będzie w ramach prezentu na zbliżającą się Gwiazdkę. Polecam wszystkim ten gabinet - skromne progi, ale opieka bardzo solidna.