Widok
jak czytam cztery ostatnie posty to mdlo sie robi i wcale sie nie dziwie ze w Polsce ludzie żala sie ze nie maja pracy. z taka glupota to nie dziwie sie ze nikt takich osob nie chce. czy wy myslicie ze jesli jest 300 aplikacji to do kazdego beda dzwonic. widocznie jestescie swierzakami ktorzy szukaja pracy po raz pierwszy. na pytanie czy warto odpowiadam: warto kupic sobie troche mozgu.
Niestety muszę stwierdzić ze agencja Randstad, z którą Weyerhauser podpisał projekt rekrutacyjny, wymaga od kandydatów w tym i na szczeble kierownicze pełnej dyspozycyjności, w zamian nie oferuje jakości firm rekrutacyjnych. Panie nie są przygotowane do projektu, czytają, dukając, pytania, skupiają się na pisemnych testach nie rozmowie z kandydatem i ... pomimo zapewnienia, nie dają odpowiedzi zwrotnej. Przy tak dużych projektach szanująca się agencja ma system automatycznej odpowiedzi, jeżeli kandydat nie spełnia oczekiwań. Przykro tylko, że firma Weyerhauser, z którą mieszkańcy Trójmiasta wiązali tak wiele nadziei, w taki sposób startuje w naszym środowisku. Podwykonawcy jakich wybieramy do współpracy, reprezentują nas szerzej niż nam się wydaje, kreują świadectwo naszej kompetencji w biznesie.
Życzę powodzenia firmie Weyerhauser na nowej drodze życia!
Życzę powodzenia firmie Weyerhauser na nowej drodze życia!
zgadza się byłem dzisiaj na rozmowie na operatora produkcji.
Po pierwsze ogłoszenie podane , że trzeba być sumiennym, odpowiedzialnym itd ,uprawnienia na sztaplarki itd.to kpina. Firma może i fajna ale dlaczego w ogłoszeniu nie podali ,że to praca dla co najmniej fizyków,techników itd i to z wiedzą konkretną .Napisali ,że nawet może być wykształcenie zasadnicze -bzdura , jestem technikiem a testy były jakbym zdawał do nasa. Ciężko napisać w ogłoszeniu ,że na stanowisko produkcji potrzebna jest konkretna wiedza ,wiele osób by się zastanowiło czy składać tam aplikację i się łudzić.
Po pierwsze ogłoszenie podane , że trzeba być sumiennym, odpowiedzialnym itd ,uprawnienia na sztaplarki itd.to kpina. Firma może i fajna ale dlaczego w ogłoszeniu nie podali ,że to praca dla co najmniej fizyków,techników itd i to z wiedzą konkretną .Napisali ,że nawet może być wykształcenie zasadnicze -bzdura , jestem technikiem a testy były jakbym zdawał do nasa. Ciężko napisać w ogłoszeniu ,że na stanowisko produkcji potrzebna jest konkretna wiedza ,wiele osób by się zastanowiło czy składać tam aplikację i się łudzić.
Aplikowalam na kierownicze stanowisko i rzeczywiscie musze potwierdzic informacje prezentowana powyzej. Pani z agencji rekrutujacej traktowala mnie z wyzszoscia, skupiala sie jedynie na testach a nie na rozmowie i rowniez nie otrzymalam zadnej informacji zwrotnej. Zrazilam sie zarowno do firmy jak i do agencji.