Odpowiadasz na:

Re: Wgniecenia na samochodach.

Gdy parkuje samochód pod blokiem ,jestem wówczas w domu.
Tak się składa,że z okna dobrze widzę wszystkie manewry na parkingu. I patrzę.
Jak widzę ,ze podjechał samochód i osoba... rozwiń

Gdy parkuje samochód pod blokiem ,jestem wówczas w domu.
Tak się składa,że z okna dobrze widzę wszystkie manewry na parkingu. I patrzę.
Jak widzę ,ze podjechał samochód i osoba wysiadająca ,zwłaszcza gruba baba, otwiera szeroko drzwi jak od stodoły i opiera je na moim samochodzie,to od razu schodzę na parking i z grubej rury taką osobę zdrowo opierd.... , że niszczy moją własność !
Po kilku takich interwencjach lokatorzy z bloku tak nauczyli się wysiadać ze swoich samochodów ,że każdy przy wyjściu trzyma już drzwi rękoma co by wiatr ich nie poderwał. Nikt też nikomu już drzwiami w inny samochód nie wali.Ludzi po prostu trzeba nauczyć kultury.Zwłaszcza swoim postępowaniem .Ja jeszcze nikomu drzwi nie oparłem o samochód i tego samego wymagam od innych.
Jak sam będziesz uprzejmy wobec innych użytkowników dróg ,to oni od Ciebie też się tego nauczą, bo zmusi ich do tego życie .
Jak będziesz wpuszczał przed siebie kierowcę, który zasygnalizował kierunkowskazem wjazd na Twój pas, to On to samo uczyni następnym razem wpuszczając innego kierowcę. Dojdzie do wniosku ,że jest to najlepszy sposób do płynnego poruszania się po drogach.
Kiedyś tego nie było, chcąc wjechać na pas musiałeś czekać aż będzie jakaś luka . Teraz nie. Polacy w miarę ilości posiadania aut nauczyli się kultury wobec siebie poza drobnymi jeszcze wyjątkami.
Oczywiście mowa tutaj o naszym pomorskim województwie.
Bo ta chołota z dalekiej Polski ,z Warszawy itp. to by najchętniej drugiemu kierowcy na łeb najechała. Im jeszcze daleko do poziomu kultury jaki u nas, na wybrzeżu obowiązuje.

zobacz wątek
12 lat temu
~.kierowca.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry