Widok
Widmo braku wody w Bjanie
Zmierzamy do wydajności sieci wodociągowej na poziomie Banina. Właśnie montowali u mnie Panowie licznik na wodę i powiedzieli, że mamy w gminie największy przyrost podłączeń do domów. Wszystko byłoby w porządku gdyby zgodnie z zaprojektowaną wydajnością sieci wodociągowej podłączane były by domy jednorodzinne na działce o powierzchni 1000 m2 (dla takiego zagęszczenia była projektowana sieć ).
Powstają u nas jednak głównie "bliźniaki" (dzięki sprytnemu ominięciu przepisów, wójt powiedział, że nie ma możliwości zablokowania ich budowy). Żeby było jasne nie jestem przeciwnikiem ich budowy, wprowadziłem się niedawno i martwi mnie, że władze gminy nie interesują braki wody w przyszłości (przecież ich nie nie już będzie) a my mieszkańcy z tym problemem zostaniemy.
Powstają u nas jednak głównie "bliźniaki" (dzięki sprytnemu ominięciu przepisów, wójt powiedział, że nie ma możliwości zablokowania ich budowy). Żeby było jasne nie jestem przeciwnikiem ich budowy, wprowadziłem się niedawno i martwi mnie, że władze gminy nie interesują braki wody w przyszłości (przecież ich nie nie już będzie) a my mieszkańcy z tym problemem zostaniemy.
Tego już nawet komentować się nie da . Drogi i ich układ w Bojanie są dokładnie te same co 30 lat temu. Wczoraj spotkałem ludzi oglądających Nowe Bojano ... nieświadomi, że z każdej strony powstaną nowe szeregi domów , do lasu to pewnie ze trzy z drugiej strony od Warszawskiej dwa ... Razem ze 150 -200 rodzin ?? W każdym domu są przynajmniej dwa samochody .... co do reszty nie trzeba mieć wielkiej wyobrażni co do godzin porannych . Zostaje też sieć kanalizacyjna i gazowa ... która też nie jest z gumy ... . Chwilami , a może nawet częściej mam wrażenie że wszystko idzie na żywioł i brak jakiegokolwiek planu urbanistycznego gminy ...
150-200 rodzin czyli tyle co w 3 srednich blokach w miescie;) Tyle ze miasto jest przystosowane do tego i jak najbardziej sie zgadzam ze czas najwyzszy robic inwestycje dla drog oraz wodociagowe w Bojanie. Rowniez nie mam nic naprzeciw blizniakom, to i tak sporo mniejszy przyrost jak bloki czy szeregi, ale zdecydowanie rozwoj musi isc rowniez w infrastrukturze. Pytanie kto o tym pomysli za nas?
Patrząc po ilość planowanych tam bliźniaków liczba raczej nie przekroczy 100 rodzin albo lekko przekroczy. Zdecydowanie się nie zgadzam, w bloku gdzie mieszkam aktualnie w nowym budownictwie praktycznie każdy ma po 2 samochody a niektórzy i więcej. W Bojanie zależnie od miejsca ale dzieci również mogą chodzić do szkoły.
Ja nawet nie mam nic do zarzucenia kupującym. Bo skąd mają wiedzieć skoro przychodzą tylko kupować nieruchomość. Patodeweloper? Dorwał po taniości działki i ekipy budowalne za grosze to buduje bo znalazł furtkę w przepisach. Ale że Gmina, Radni nie próbują nic z tym robić? To jest szok. Podejrzewam, że jakby przeznaczyli skromy ułamek procenta wydatków gminnych na dobrego radcę prawnego to by byli w stanie skonstruować przepisy w MPZP lub wydając Warunki Zabudowy aby blokować budowę tych potworków. Tylko to trzeba chcieć, niestety naszym radnym to oprócz wąchania 4 liter Wójtowi się nic nie chce.
Poczekaj 5 lat te wszystkie pola między Kielnem a Koleczkowem, które należą do Wójta będą stały w bliźniakach i szeregach:D
A tak swoją drogą zerknijcie na otodom. w Bojanie pełno bliźniaków na sprzedaż, w Koleczkowie pełno bliźniaków na sprzedaż w Szemudzie to samo, a w Kielnie?? Kompletnie NIC. Chyba nikt nie powie, że w Kielnie patodeweloperom budować się nie opłaca...
A tak swoją drogą zerknijcie na otodom. w Bojanie pełno bliźniaków na sprzedaż, w Koleczkowie pełno bliźniaków na sprzedaż w Szemudzie to samo, a w Kielnie?? Kompletnie NIC. Chyba nikt nie powie, że w Kielnie patodeweloperom budować się nie opłaca...
a bojano będzie slumsami kielna. wyobrażacie sobie jak nikt ich nie kupi (bo w sumie z budżetem 700 tys jak te bliźniaki z wykończeniem, czy to gotówka czy kredyt można myśleć o budowie normalnego domu na normalnej działce) i te bliźniaki pójdą na wynajem dla przybyszy ze wschodu itp.. i zamiast 50 rodzin, będzie 50 bliźniaków upchanych po brzegi niewykwalifikowanymi pracownikami ze wschodu..
Tak pisze ten kto jeszcze na zebraniu nie był. Wygląda to tak: ludzie wykrzyczą co im się nie podoba a potem i tak wszystko po staremu. Raczej potrzebne jest wspólne działanie mieszkańców, poznanie prawa i przepisów, znalezienie rozwiązań problemów i przedstawienie takich gotowych rozwiązań na zebraniu.
Prawo budowlane Art. 3 pkt. 2a) "budynku mieszkalnym jednorodzinnym należy przez to rozumieć budynek wolno stojący albo budynek w zabudowie bliźniaczej, szeregowej lub grupowej, służący zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych, stanowiący konstrukcyjnie samodzielną całość, w którym dopuszcza się wydzielenie nie więcej niż DWÓCH lokali mieszkalnych albo jednego lokalu mieszkalnego i lokalu użytkowego o powierzchni całkowitej nieprzekraczającej 30% powierzchni całkowitej budynku;"