Odpowiadasz na:

Re: Wiecznie chory Przedszkolak :-(

My również przez to przechodzimy, ale w żłobku. Od wrzesśnia ciągle coś. Do kataru się już przyzwyczaiłam, ale jak nie zapalenie oczu, to wirus bostoński, potem kaszeli i tak w kółko. Od początku... rozwiń

My również przez to przechodzimy, ale w żłobku. Od wrzesśnia ciągle coś. Do kataru się już przyzwyczaiłam, ale jak nie zapalenie oczu, to wirus bostoński, potem kaszeli i tak w kółko. Od początku grudnia przez choróbska nie chodzimy do żłobka. A u pediatry to już ścieżkę namy wydeptane;-). Mi pediatra również mówiła, że do wiosny tak będzie,że co tydzień chora będzie. Podaję tran, witaminę D, sporo owoców, warzyw i na nic to sie zdaje. Dostałyśmy zalecenie kuracji Neosine forte, niby na wzmocnienie odporności, ale córka od września ciągle na Ibumie i innych syropkach, w końcu boję się o jej żołądek po tych świństwach. Teraz w ruch poszedł syrop z cebuli:-). Czasami też mi ręce opadają,ciągle stres o jej zdrowie,mało tego my z mężem też łapiemy wirusy, mimo że ja w ogóle nie chorowałam. Na szczęście jestem w takiej sytuacji, że powoli szukam pracy i mogę posiedzieć w domu z małą, bo gdybym pracowała to chyba padłabym ze stresu:-). Pozdrawiam wszystkie mamy chorowitych przedszkolaków i czekamy na wiosnę:-).

zobacz wątek
9 lat temu
~mama

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry