Odpowiadasz na:

prowincjonalizm w czystej postaci

reżyserem był chyba licealista z klasy maturalnej, który tak sobie wyobraża współczesną adaptację Szekspira: muszą być geje, koniecznie trzeba dowalić "czarnym", no i, żeby publice sie podobało,... rozwiń

reżyserem był chyba licealista z klasy maturalnej, który tak sobie wyobraża współczesną adaptację Szekspira: muszą być geje, koniecznie trzeba dowalić "czarnym", no i, żeby publice sie podobało, muzyka techno i facetka w majtkach. Ten spektakl to "opowiesc idioty, pełna wrzasku" i, co najgorsze, nudna. Ci. którzy to widzieli, wiedza juz dlaczego nie ma przerwy

zobacz wątek
16 lat temu
~w

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry