Hała!
Idzie człowiek na Szekspira... Tego się nie da zepsuć.... A jednak. Z 2:30 z antraktem zostało 1:20 w całości. Jeden z głównych wątków - wyleciał kompletnie. Scenografia - jak chcę ekran świetlny,...
rozwiń
Idzie człowiek na Szekspira... Tego się nie da zepsuć.... A jednak. Z 2:30 z antraktem zostało 1:20 w całości. Jeden z głównych wątków - wyleciał kompletnie. Scenografia - jak chcę ekran świetlny, to sobie puszczam WinAMPa w wizualizacją - w dodatku nijak się mającą do fabuły. W dodatku jakieś kolorowe jarzeniówki z tyłu... Aktorzy latają bez celu po scenie, z niej też nie schodzą. Ci "aktywni" zamiast przynajmniej wejść na lożę (scena na balkonie, z podsłuchującymi) czy na podniesiony róg ów ekranu sterczą na środku... Scena niewykorzystana, czas zmarnowany. Nie wymagam by wszyscy latali w strojach sprzed pięciu wieków, czy recytowali słowo w słowo, ale do diabła unowocześniać też trzeba umieć. Ocena ogólna: OMIJAĆ Z DALEKA!!
zobacz wątek