Trzeba przyznać ze nie popisaliście się ani zbyt miła obsługą ani ilością jedzenia.Jeżeli stawia się na stole gdzie siedzi 13 osób 1 talerzyk z taką samą ilością piorogów to jest chyba kpina, ana stole gdzie nie siedzi nikt większą ilość.Barszcz z uszkami to złudzenie (4 SZTUKI)w bulionówce.Przed półónocą podaną letnią kawę w ilości zaskakująco małej -nie starczyło dla wszystkich przy stole-i jakieś resztki ciasta, strucla makowa składała się tylko z 6 kawałków 3 zjednego boku i 3 z drugiego.Okazało się ze strucla nie miała środka .Na jakiekolwiek pytania do pań obsługi otrzymywałysmy odpowiedź ,że za tyle było zapłaconę co okazało się później nie prawdą.Naprawdę jestem rozczarowana Waszym podejściem do klienta, zawsze zachwalałam Wasze jedzenie i obsługę ale teraz to wielka porażka. Nie jest to ytlko moja opinia ale również prawie 70 osób ,które w ten wieczór tam były.