Re: Wielki szacun dla Wikiego
Bob napisał(a):
> Chylę czoła dla Twojego osiągnięcia pomimo zagubienia siodła.
> Ja bym na samej sztycy nie podjął walki, a do tego taki wynik
> to dla mnie już wogóle...
rozwiń
Bob napisał(a):
> Chylę czoła dla Twojego osiągnięcia pomimo zagubienia siodła.
> Ja bym na samej sztycy nie podjął walki, a do tego taki wynik
> to dla mnie już wogóle kosmos.
> Znalazłem Twoje zdjęcie na mecie:
> http://picasaweb.google.pl/TransCarpatiaPhoto/Harpagan35/photo#5191677813857084946
> Próbowałem dziś pojechać do pracy na nogach (raptem 35km) no i
> wymiękłem :-))) Jesteś chyba jakimś terminatorem czy cóś ;-P
> Pozdrawiam, BoB
>
Ja także podziwiam. Miałem przyjemność jechać z Wikim od PK20 jakiś kilometr. Potem nacisnął na pedały i pognał (na stojąco). Spotkałem Go jeszcze na bagnach zaraz obok PK16 - tam się pogubił w nawigacji (jak mniemam) bo znalazł punkt dobre 15 minut po mnie. Niemniej wielki szacunek dla Pana Wiktorowskiego. Podziwiam!
Pozdrawiam
Theli
zobacz wątek