Re: Wielki szacun dla Wikiego
Dzieki, Dzieki.
Powalaja mnie te hymny pochwalne pod moim adresem. Troszkę przesadziliście.
Po prostu nie miałem innego wyjscia. Pozostalo 9 godzin do limitu czasu i co, miałem sie...
rozwiń
Dzieki, Dzieki.
Powalaja mnie te hymny pochwalne pod moim adresem. Troszkę przesadziliście.
Po prostu nie miałem innego wyjscia. Pozostalo 9 godzin do limitu czasu i co, miałem sie wycofac? Wiem, ze pozostawała jeszcze metoda która bym nazwał "na Wigora" czyli pioszukiwanie pomocy w pobliskich wioskach ale jestem na to zbyt nieśmiały. Daniel Śmieja w ten sposób wymienił złamany widelec na nowy podczas Klasyka Kłodzkiego.
Faktem jest, że gdyby ktoś powiedział mi zę bez siodełka można przejechać 130 km nie uwierzyłbym w to. Sam jestem zaskoczony, że dało sie jechać tak długo. Pozostaje lekki niedosyt, ze nie udalo mi się dojechać nad morze, ale bład po wyjezdzie z 10 i brakło czasu.
Ale nastepny Harp juz za pół roku GASSOR jeszcze szybciej - chyba limit pecha już się wyczerpał.
Pozdrawiam, wszystkich z którymi jechałem, których spotkałem na trasie, znajomych i tych którzy mnie znają.
Krzysztof (wiki) Wiktorowski
zobacz wątek