Odpowiadasz na:

Re: Wiosenne odchudzanie czas zacząć - kto zaczyna ze mną?:)

Hej
ja dziś jak zwykle killerek i nawet dotrwałam do końca;-), w weekend nie ćwiczyłam i mój chłop stwierdził że jak "nie oddaje się sekcie" (czytaj: nie ćwiczę z Ewą) to jestem nie do... rozwiń

Hej
ja dziś jak zwykle killerek i nawet dotrwałam do końca;-), w weekend nie ćwiczyłam i mój chłop stwierdził że jak "nie oddaje się sekcie" (czytaj: nie ćwiczę z Ewą) to jestem nie do wytrzymania i coś w tym jest bo jak się wymęczę to jestem spokojniejsza, mniej nerwowa wręcz chodzę jak głupia uśmiechnięta.

~Aga
bo ty źle do tego podchodzisz! najpierw przestań mówić że jesteś na diecie bo samo takie gadanie już jest destruktywne, zacznij mówić że przechodzisz na zdrowe odżywianie lub na racjonalne odżywianie, czy nie brzmi lepiej? ;-) bierz się do roboty a kciuki zacznij trzymać za siebie! ;-)) czekamy na deklaracje!!!

Sama się zastanawiałam ile wytrzymam i jeszcze nigdy nie wytrwałam tak długo w żadnym postanowieniu dziś 12dzień a ja coraz bardziej się nakręcam i dochodzę do wniosku że ćwiczenia uzależniają i nawet są przyjemnością nie obowiązkiem tylko trzeba w to uwierzyć.

Damy radę dziewczyny!! Tylko tak trzymać i się nie poddawać;-)))

zobacz wątek
11 lat temu
julik

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry