Witajcie
Rodziłam dwa razy w Wejherowie. Pierwszy poród dosyć dobrze, chociaż jak wszędzie jedzenie wstrętne. Ale drugi poród w 2012 to szereg błędów i nie miłe wspomnienia. Czekali 2 tyg. po terminie. Na...
rozwiń
Rodziłam dwa razy w Wejherowie. Pierwszy poród dosyć dobrze, chociaż jak wszędzie jedzenie wstrętne. Ale drugi poród w 2012 to szereg błędów i nie miłe wspomnienia. Czekali 2 tyg. po terminie. Na własne życzenie kazali mi przyspieszyć poród. NIe określili dobrze wagi dziecka( gdybali : hmmmm ok 3600-ur się 4500.... przy czym położna zastanawiała się czy zrobić nacięcie. Oczywiście pęklłam porządnie. Podczas porodu krzyczała na mnie że jestem panikarą , ja tylko ściskałam poduszkę do uszu bo mi to pomagało. Ale szczytem było gdy dziecko miało prawie główkę na zewnątrz a położna trzymała jją bo czekała na lekarza, bólll niemiłosierny... Naturalne podejście okropne. Chyba mają jakieś dodatki za zmuszanie do karmienia. Mi kazali karmić mimo iż biorę silne leki i nie chciałam truć dziecka, położne obraziły się na mnie. Oczywiście zależy na jaką zmianę się trafi. Jedni są bardzo zadowoleni inni mniej. Ja w grudniu jadę gdzie indziej, bo prawie 2 lata dochodziłam do siebie po tym wszystkim. Nie tak powinno być. Dziewczyny powodzenia w wyborze:)
zobacz wątek