Re: Własna gastronomia - czy się kalkuluje?
Napewno się kalkuluje, tylko dobry punkt trzeba mieć i jedzenie takie o jakim piszesz. Tylko obiady domowe, bo pizzy i kebabów już mamy dosyć. Przepracowałam 30 lat w gastronomii Gdańska i Sopotu i...
rozwiń
Napewno się kalkuluje, tylko dobry punkt trzeba mieć i jedzenie takie o jakim piszesz. Tylko obiady domowe, bo pizzy i kebabów już mamy dosyć. Przepracowałam 30 lat w gastronomii Gdańska i Sopotu i wiem jak ciężka to praca.Teraz żałuję , że nie otworzyłam czegoś swojego ale mam już 55 lat i chyba nie pora zaczynać , chociaż jestem pasjonatką swojego zawodu i nie moę o tym nie myśleć. Otwieraj dziewczyno dopóki jesteś młoda i masz siły i ambicje zrobić coś dla siebie.Obecnie jestem bezrobotna i mam dość czasu to mogłabym z tobą pogadać na te tematy.
zobacz wątek