Widok
Woda na oknach - mam dość.
codziennie rano musze wycierac okna i wode na parapecie.
wedlug wlascicielki mieszkania wplyw na to ma duza roznica temperatur w domu i na podworku. roszcelniac okna? a czy dzieci tego nie poczuja?
czy to skraplanie swiadczy o tym ze w domu tez jest wilgotno?
nie mam sprzetu do mierzenia wilgotnosci, a dzieci duzo choruja na gorne drogi oddechowe.
ktora z was pokonala te poranne suszenie okien.
wedlug wlascicielki mieszkania wplyw na to ma duza roznica temperatur w domu i na podworku. roszcelniac okna? a czy dzieci tego nie poczuja?
czy to skraplanie swiadczy o tym ze w domu tez jest wilgotno?
nie mam sprzetu do mierzenia wilgotnosci, a dzieci duzo choruja na gorne drogi oddechowe.
ktora z was pokonala te poranne suszenie okien.
u mnie jest to samo, mieszkam w nowym bloku i niby jest to wilgoć budowlana, zakupiłam STOP WILGOCI ale nie daje to dosłownie NIC, najgorsze jest to że okna mam do samej podłogi i już raz musiałam wymieniać panele bo woda je nieźle zniszczyła :/
sama nie wiem co robić, bo owszem przy rozszczelnionych oknach nie parują ale w nocy jest już za zimno żeby tak spać, zwłaszcza że mam malutkie dziecko
sama nie wiem co robić, bo owszem przy rozszczelnionych oknach nie parują ale w nocy jest już za zimno żeby tak spać, zwłaszcza że mam malutkie dziecko
Jeśli masz rolety na oknach, to na noc podnoś je do góry.
Zamontuj nawiewniki w oknach.
W ekstremalnych przypadkach wymień okna na nowe.
U mnie dzieje się to samo - szczególnie teraz gdy jest zimno.
Zauważyłem, że gdy podniosę rolety na noc, rano okna są suche.
Okna parują, ponieważ stare okna przepuszczają za dużo ciepła.
Podobnie masz w zimą w samochodzie, gdzie zimą na szybach osadza się para. Dopiero dogrzanie wnętrza powoduje zanik pary.
Zamontuj nawiewniki w oknach.
W ekstremalnych przypadkach wymień okna na nowe.
U mnie dzieje się to samo - szczególnie teraz gdy jest zimno.
Zauważyłem, że gdy podniosę rolety na noc, rano okna są suche.
Okna parują, ponieważ stare okna przepuszczają za dużo ciepła.
Podobnie masz w zimą w samochodzie, gdzie zimą na szybach osadza się para. Dopiero dogrzanie wnętrza powoduje zanik pary.
witam też tak miałam rozszczelniaj okna i wietrz jak najczęściej to podstawa dla zdrowia, może jak masz plastiki to wezwij fachowców żeby zamienili szyby tzn odwrucili stronami bo może ktoś na odwrót założył albo żeby naciął uszczelni bo są za szczelne
jak dzieci ci chorują często to może być czynnik zmniejszający odporność, poproś pediatrę o szczepoinkę uodporniająca np rybomunyl lub isomigen my też chorowaliśmy i synowi pomógł rybomunyl bo ciągle była angina i gardło ale jak jest ciągle oskrzela to bardziej isomigen doroisły tęż moze brac bo ja własnie za tydzień zaczynam brać bo ciagle oskrzela,
jak dzieci ci chorują często to może być czynnik zmniejszający odporność, poproś pediatrę o szczepoinkę uodporniająca np rybomunyl lub isomigen my też chorowaliśmy i synowi pomógł rybomunyl bo ciągle była angina i gardło ale jak jest ciągle oskrzela to bardziej isomigen doroisły tęż moze brac bo ja własnie za tydzień zaczynam brać bo ciagle oskrzela,
u siebie zauważyłam, że okna mi parują (a raczej skrapla się para) na dole okna w przypadku gdy jest różnica temperatur pomiędzy mieszkaniem a dworem, jak mam spuszczone rolety do samego końca. Na noc staram się "otwierać" rolety, albo przynajmniej nie spuszczać ich do samego końca. U mnie to pomaga. W kuchni nie mam rolet i tam w ogóle nie ma tego problemu. Dlatego stwierdzam, że jest to wina rolet spuszczonych do końa(ponieważ wilgotne powietrze pomiędzy oknem a roletami nie ma gdzie uciekać i osadza się na okniem.
w sumie to rolety zazyczaj mam opuszczone do dolu
czasem robie przeswit, ale poslucham waszej rady
technicznie nic tu nie wymienie, bo mieszkanie wynajmowane
moze kupie ten sprzet na allegro,
dzieki dzieki
a odnosnie szczepionki to poszla juz nam jedna seria, tyle ze mala byla chora i zamiast drugiej, lekarz mowil zeby powtorzyc 1
niekonczacy sie katar, juz chyba 2 ms i zawsze konczy sie zapaleniem ucha wiec slabo
mam te dwa naiewnikiw ramie okna, ale moze zmniejszylo to problem o 10 %
tanie okna,
albo slabe sciany
czasem robie przeswit, ale poslucham waszej rady
technicznie nic tu nie wymienie, bo mieszkanie wynajmowane
moze kupie ten sprzet na allegro,
dzieki dzieki
a odnosnie szczepionki to poszla juz nam jedna seria, tyle ze mala byla chora i zamiast drugiej, lekarz mowil zeby powtorzyc 1
niekonczacy sie katar, juz chyba 2 ms i zawsze konczy sie zapaleniem ucha wiec slabo
mam te dwa naiewnikiw ramie okna, ale moze zmniejszylo to problem o 10 %
tanie okna,
albo slabe sciany
>mam te dwa naiewnikiw ramie okna, ale moze zmniejszylo to problem o 10 %
Bo zależy to od tego, jakie są to nawiewniki (ile powietrza wpuszczaja w ciągu 24h) i jakiej wielkości masz mieszkanie (metraż)
U mnie, przy 96m2 powinienem dostarczyć do środka minimum 120m3 świeżego powietrza na dobę. Czyli są to 3 nawiewniki o przepustowości 45m3/dobę każdy.
Najlepiej zakładać nawiewniki higrosterowane.
Nie musisz się bać o wychłodzenie mieszkania.
Wręcz przeciwnie, zewnętrzne powietrze jest suche, co powoduje (u mnie) szybsze schnięcie prania np.
Bo zależy to od tego, jakie są to nawiewniki (ile powietrza wpuszczaja w ciągu 24h) i jakiej wielkości masz mieszkanie (metraż)
U mnie, przy 96m2 powinienem dostarczyć do środka minimum 120m3 świeżego powietrza na dobę. Czyli są to 3 nawiewniki o przepustowości 45m3/dobę każdy.
Najlepiej zakładać nawiewniki higrosterowane.
Nie musisz się bać o wychłodzenie mieszkania.
Wręcz przeciwnie, zewnętrzne powietrze jest suche, co powoduje (u mnie) szybsze schnięcie prania np.
tez to miałem. Nawet przy silnych mrozach to po scianie sie skraplało. A wiec: zona miała kwiat papirus wywaliłem, pranie -najwiekszy producent wilgoci( teraz trzymamy w łazience i zamykamu drzwi i lekko uchylamy okno. i codziennie przy powrocie z pracy otwieram na 2-3 min wszystkie okna i robie przeciag. Teraz jest ok.
Litości!!!
Sprawdź czy działa u Ciebie wentylacja! Jeśli nie masz nawiewników w oknach to musisz je rozszczelniać stale.
Problemy u dzieci z drogami oddechowymi to pierwsze objawy tzw chorego domu.
U dorosłych daje to czeste migreny osłabienie problemy oddechowe u dzieci choroby szczególnie nosogardzieli gardła i oskrzeli a często objawy zbliżone do uczulenia lub astmy.
Spowodowane jest to brakiem wymiany powietrza czyli masz za duzo dwutlenku węgla a za mało tlenu w domowym powietrzu. Do tego zapewne duza ilość wilgoci która wkrapla się tam gdzie temperatura powietrza osiąga temp. punktu rosy.
Musisz rozszczelniać okna jeśli nie masz nawiewników stale minimum 1 okno w domu i równomiernie ogrzewac mieszkanie nie zamykajac drzwi do pokoi. Wszelkie osuszacze spowodują zbyt niska wilgotność powietrza i wysuszanie błon śluzowych co doprowadzi do napadów kaszlu u dzieci i chorób gardła. Wilgotność powietrza powinna oscylowac w granicach 45-55%. ŁAtwo to sprawdzisz nawet tanim higrometrem zabudowanym w stacji pogodowej za np 30zł.
powodzenia
Sprawdź czy działa u Ciebie wentylacja! Jeśli nie masz nawiewników w oknach to musisz je rozszczelniać stale.
Problemy u dzieci z drogami oddechowymi to pierwsze objawy tzw chorego domu.
U dorosłych daje to czeste migreny osłabienie problemy oddechowe u dzieci choroby szczególnie nosogardzieli gardła i oskrzeli a często objawy zbliżone do uczulenia lub astmy.
Spowodowane jest to brakiem wymiany powietrza czyli masz za duzo dwutlenku węgla a za mało tlenu w domowym powietrzu. Do tego zapewne duza ilość wilgoci która wkrapla się tam gdzie temperatura powietrza osiąga temp. punktu rosy.
Musisz rozszczelniać okna jeśli nie masz nawiewników stale minimum 1 okno w domu i równomiernie ogrzewac mieszkanie nie zamykajac drzwi do pokoi. Wszelkie osuszacze spowodują zbyt niska wilgotność powietrza i wysuszanie błon śluzowych co doprowadzi do napadów kaszlu u dzieci i chorób gardła. Wilgotność powietrza powinna oscylowac w granicach 45-55%. ŁAtwo to sprawdzisz nawet tanim higrometrem zabudowanym w stacji pogodowej za np 30zł.
powodzenia
Wymiana szyb pomaga w 100%. Mielismy strasznny problem z woda z okien (zwlaszcza balkonowe duze szyby - zgnil po 2 latach parkiet !!!) mimo codziennego wycierania.
Po wymianie szyb jak reka odjal - kiepskie szyby i tyle (wspolczynnik termiczny).
Deweloper (Towarzystwo Ziemskie) w zaprte szedl ze to nie ich wina.
Po wymianie szyb jak reka odjal - kiepskie szyby i tyle (wspolczynnik termiczny).
Deweloper (Towarzystwo Ziemskie) w zaprte szedl ze to nie ich wina.
powiem tak - za 3 okna podwojne, 1 duza balkon, 2 duze okna pojedyncze z wymiana zaplacilem troche < 1k. Jak liczone to nie wiem i kilka lat temu to bylo ale sprawdzilo sie. A mialem mnostwo gosci z ekspertyzami bzdurnymi za duza wilgotnosc niby, ze nie witrze itp.
Kompletna bzdura - jak na szybach masz niska temperaure to bedziesz miec skraplanie i tyle.
Po wymianie problem znikl.
Kompletna bzdura - jak na szybach masz niska temperaure to bedziesz miec skraplanie i tyle.
Po wymianie problem znikl.
To chyba dla kazdego oczywiste ze im lepsze ramy tym lepiej :-)
Ale bez remontu pokoju mozna na szybko wymienic szyby i jest juz naprawde duuuuuza roznica. A koszt tez zdecydowanie inny. No ale decyzja zawsze nalezy do wlasciciela.
podobnie gdy wstawimy wypasione okna z ramami a ekipa spapra i zrobi mostki termiczne - tez bedziemy mieli problem.
Ale bez remontu pokoju mozna na szybko wymienic szyby i jest juz naprawde duuuuuza roznica. A koszt tez zdecydowanie inny. No ale decyzja zawsze nalezy do wlasciciela.
podobnie gdy wstawimy wypasione okna z ramami a ekipa spapra i zrobi mostki termiczne - tez bedziemy mieli problem.
mostki termiczne są w miejscach, które nie są dobrze zaizolowane - czyli ucieka przez nie ciepło z domu - to tak w skrócie
Moja rada- jak będziecie wymieniać szyby balkonowe albo jakiekolwiek inne, które sięgają podłogi, to warto pomyśleć o szybie laminowanej lub hartowanej- dzięki czemu nikt się nie zrani przy zbiciu szyby... A takie szyby są jednak bardziej narażone na zbicie. Hartowana rozpryśnie się wtedy na tysiące malutkich, nieraniących kawałeczków, a laminowana np. 33.1 oznacza, że jest tafla szyby 3mm, 1 warstwa folii i tafla szyby 3 mm. Ta folia jest klejona do szkła.
A rada na parowanie okien od wewnątrz - WENTYLACJA w mieszkaniu. Koniecznie to sprawdźcie - pewnie macie grawitacyjną, najlepiej niech kominiarz to sprawdzi. A w starych blokach prawie w ogóle wentylacja nie działa... Najlepiej wywietrzyć mieszkanie porządnie dwa razy na dobę- kłopot powinien zniknąć.
Moja rada- jak będziecie wymieniać szyby balkonowe albo jakiekolwiek inne, które sięgają podłogi, to warto pomyśleć o szybie laminowanej lub hartowanej- dzięki czemu nikt się nie zrani przy zbiciu szyby... A takie szyby są jednak bardziej narażone na zbicie. Hartowana rozpryśnie się wtedy na tysiące malutkich, nieraniących kawałeczków, a laminowana np. 33.1 oznacza, że jest tafla szyby 3mm, 1 warstwa folii i tafla szyby 3 mm. Ta folia jest klejona do szkła.
A rada na parowanie okien od wewnątrz - WENTYLACJA w mieszkaniu. Koniecznie to sprawdźcie - pewnie macie grawitacyjną, najlepiej niech kominiarz to sprawdzi. A w starych blokach prawie w ogóle wentylacja nie działa... Najlepiej wywietrzyć mieszkanie porządnie dwa razy na dobę- kłopot powinien zniknąć.
Z tym to też nie do końca prawda. Teście maja super szczelne okna, grzejniki na maksa, zero nawiewników. Mało wietrzą, niektóre pokoje wcale. I nie maja problemów z wilgocią.
U mnie okna drewniane, nawiewniki, wietrzone mieszkanie, mało grzejemy a woda leje się strumieniami.
Już nie wiem co zrobic żeby było dobrze ;/
U mnie okna drewniane, nawiewniki, wietrzone mieszkanie, mało grzejemy a woda leje się strumieniami.
Już nie wiem co zrobic żeby było dobrze ;/
kupiliśmy mieszkanie od dewelopera. Pierwsze dwa lata to był zimą koszmar-woda nam się wręcz lała z parapetu, nie pomogło wietrzenie, mocne grzanie, nic. Teraz wreszcie stopniowo samo ustało. Nie wiem od czego to zależy bo nadal wietrzymy kilka razy dziennie i grzejemy tak samo.
Ps w tamtych czasach wilgotność w naszym mieszkaniu sięgała 80%!!!!!!
Ps w tamtych czasach wilgotność w naszym mieszkaniu sięgała 80%!!!!!!
tez był ten problem w kupionym mieszkaniu- okna platikowe 10 letnie, założylismy nawietrzaki , a rolety- podgumowane nie są spuszczane do końca i jest ok.
Dobry temat.
A więc brak wentylacji w mieszkaniu powoduje skraplanie się na oknach itp. brak ruchu powietrza. Grawitacja nie daje rady poniewarz trzeba rozszczelnić okno, niby proste ale... Nie jest to jednak ani ekonomiczne ani zdrowe, zrobimy przeciąg i ktoś z domowników bedzie chory. Ekonomicznie dlatego że ucieka nam ciepło mimo tego że zakręcimy grzejnik to i tak nie jest dobre. W ramach możliwości stosuje się rekuperacje (odzysk ciepła) nie otwieramy okien, nie robimy przeciągów, ruch powietrza jest, caly czas jest komfort świeżgo powietrza co za tym idzie oszczedność na ogrzewaniu. Proponuje poczytać na ten temat a w razie pytań prosze pisać. marcepan215@wp.pl
POZDRAWIAM
A więc brak wentylacji w mieszkaniu powoduje skraplanie się na oknach itp. brak ruchu powietrza. Grawitacja nie daje rady poniewarz trzeba rozszczelnić okno, niby proste ale... Nie jest to jednak ani ekonomiczne ani zdrowe, zrobimy przeciąg i ktoś z domowników bedzie chory. Ekonomicznie dlatego że ucieka nam ciepło mimo tego że zakręcimy grzejnik to i tak nie jest dobre. W ramach możliwości stosuje się rekuperacje (odzysk ciepła) nie otwieramy okien, nie robimy przeciągów, ruch powietrza jest, caly czas jest komfort świeżgo powietrza co za tym idzie oszczedność na ogrzewaniu. Proponuje poczytać na ten temat a w razie pytań prosze pisać. marcepan215@wp.pl
POZDRAWIAM
Mieliśmy też ten problem, uparłam się że chcę nowe okna (mieliśmy jedne z pierwszych plastików ok 1993-97rok) i przyszła zima i znów to samo ;) a wietrzymy i grzejemy (dużo - bo szczytowe mieszkanie więc zimne:/) niestety nikt nie chce spać przy rozszczelnionych oknach - bo nie po to się grzeje by zaraz marznąć ;)
witam, i odpowiadam
Nawiewniki na każdym oknie - ja mam higroaktywne AERECO sprawdzają sie okej.
Do tego higrometr włosowy - jak wilgoć wzrasta powyżej 70% - wietrzenie mieszkania - oczywiście nie podczas mgly i deszczu.
W skrajnych wypadkach osuszanie mieszkania - Rami Rent - pożyczyć osuszacz na dobę - wypompuje z powietrza i ścian jakieś 20 litrow. Na początku (przez dzień, dwa) powietrze będzie przesuszone więc w sypialni rozwiasić wilgotny ręcznik na grzejniku.
Jeśli uzywamy kuchni gazowych - tylko przy rozszczelnionym oknie i wyciągu. Brak wyciągu = zmienjszona ilość tlenu = większa kondensacja pary = powódź na parapecie.
jeśli mamy lazienkę bez okna = na noc zostawiac otwarte drzwi
jeśli o niefarcie jest w łazience ogrzewacz gazowy z otwartą komorą spalania (nie ma komina doprowadzającego powietrze). Wycinamy, wyrzucamy na śmietnik i kupujemy elektryczny przepływowy. To jest niebezpieczne, niezdrowe, powoduje wzrost wilgoci = grzybek, zapach pleśni etc. Ręczniki śmierdzą po jednym dniu. Elektryczny nie wychodzi w eksploatacji drożej - nie chce mi się tego wyliczać ale w skrócie: elektryczny ma sprawność 99,9 gazowy 60-70% więc do 40 procent walimy prosto w komin, opłaty za "utrzymanie sieci" przy prądzie jest zdecydowanie niższe - a przeciez i tak to płacimy w świetle etc... Gaz w domu to w ogole jest zły pomysł.
Wietrzenie robimy intensywne a nie długotrwale - otwieramy okno na 10 minut - nawet przy minus 30. Zamykamy. Budulec/ekspozycja pokoju "przechowa" dla nas temperature i powietrze po chwili bedzie komfortowe i ogrzane a co najważniejsze świeże, natlenione
Wietrzenie robimy przy zamkniętym grzejniku, najlepiej już wystudzonym.
Nawiewniki na każdym oknie - ja mam higroaktywne AERECO sprawdzają sie okej.
Do tego higrometr włosowy - jak wilgoć wzrasta powyżej 70% - wietrzenie mieszkania - oczywiście nie podczas mgly i deszczu.
W skrajnych wypadkach osuszanie mieszkania - Rami Rent - pożyczyć osuszacz na dobę - wypompuje z powietrza i ścian jakieś 20 litrow. Na początku (przez dzień, dwa) powietrze będzie przesuszone więc w sypialni rozwiasić wilgotny ręcznik na grzejniku.
Jeśli uzywamy kuchni gazowych - tylko przy rozszczelnionym oknie i wyciągu. Brak wyciągu = zmienjszona ilość tlenu = większa kondensacja pary = powódź na parapecie.
jeśli mamy lazienkę bez okna = na noc zostawiac otwarte drzwi
jeśli o niefarcie jest w łazience ogrzewacz gazowy z otwartą komorą spalania (nie ma komina doprowadzającego powietrze). Wycinamy, wyrzucamy na śmietnik i kupujemy elektryczny przepływowy. To jest niebezpieczne, niezdrowe, powoduje wzrost wilgoci = grzybek, zapach pleśni etc. Ręczniki śmierdzą po jednym dniu. Elektryczny nie wychodzi w eksploatacji drożej - nie chce mi się tego wyliczać ale w skrócie: elektryczny ma sprawność 99,9 gazowy 60-70% więc do 40 procent walimy prosto w komin, opłaty za "utrzymanie sieci" przy prądzie jest zdecydowanie niższe - a przeciez i tak to płacimy w świetle etc... Gaz w domu to w ogole jest zły pomysł.
Wietrzenie robimy intensywne a nie długotrwale - otwieramy okno na 10 minut - nawet przy minus 30. Zamykamy. Budulec/ekspozycja pokoju "przechowa" dla nas temperature i powietrze po chwili bedzie komfortowe i ogrzane a co najważniejsze świeże, natlenione
Wietrzenie robimy przy zamkniętym grzejniku, najlepiej już wystudzonym.
Nie może być zbyt szczelnie, bo się kisi i skrapla na szybach para wodna wytwarzana w pomieszczeniach, poza tym okna muszą być dobrze zamontowane - poczytaj: http://whttp://www.budnews.tv
Witam mam podobny problem z tym że okna zostały wymienione, prędzej ze starymi leciało ciurkiem w szczególności jak się coś gotwało w tej chwili skrapla się na dole ram okna-różnica ogromna ale jednak nadal.
Mieszkanie jest świeżo po remoncie, i jest poddaszowe, wymieniliśmy nawet ocieplenie ( z resztą remont był przymusowy przez pożar, ale to nie ważne). Co jeszcze można robić aby się historia nie powtarzałą z "płaczącymi oknami" . Tylko wietrzyć? Jak patrze po siąsiadach mają identyczny problem....
Mieszkanie jest świeżo po remoncie, i jest poddaszowe, wymieniliśmy nawet ocieplenie ( z resztą remont był przymusowy przez pożar, ale to nie ważne). Co jeszcze można robić aby się historia nie powtarzałą z "płaczącymi oknami" . Tylko wietrzyć? Jak patrze po siąsiadach mają identyczny problem....
Hey
Ja takze mialam problem wezwalam faceta od okien,spoldzielnie i wogle,chcialam rreklamowac okna,nawet zamienial ten od okien szybe,dlugo trwala walka i w sumie do konca tak na 100 nie jest oki ale wiem jak sobie juz z tym radzic
Rolety nie do konca spuszczac,a jak wychodze rano zostawiam jedno okno zawsze otwarte,a jak bardzo zimno zima jest to roszczelnione ale jak narazie codziennie mam 1 lub 2 okna otwarte bo jest ladnie,wietrzniki na oknach u gory otwarte chyba ze wiatry i nie moge spac to zamykam by nie sluchac piszczenia
[/url]
[/url]
Ja takze mialam problem wezwalam faceta od okien,spoldzielnie i wogle,chcialam rreklamowac okna,nawet zamienial ten od okien szybe,dlugo trwala walka i w sumie do konca tak na 100 nie jest oki ale wiem jak sobie juz z tym radzic
Rolety nie do konca spuszczac,a jak wychodze rano zostawiam jedno okno zawsze otwarte,a jak bardzo zimno zima jest to roszczelnione ale jak narazie codziennie mam 1 lub 2 okna otwarte bo jest ladnie,wietrzniki na oknach u gory otwarte chyba ze wiatry i nie moge spac to zamykam by nie sluchac piszczenia


Jeśli używasz rolet, to radzę wymienić na żaluzje - wystarczy je tylko trochę "pochylić" i już zasłaniają widok, a nie blokują wymiany powietrza.
Poza oczywistościami (jak wietrzenie mieszkania i utrzymywanie odpowiedniej temperatury) ważna jest kwestia wieszania prania - w żadnym wypadku w pokojach czy innych pomieszczeniach do tego nie przeznaczonych. Najlepiej suszarnia/balkon przy odpowiedniej pogodzie/w najgorszym wypadku łazienka. A i jeszcze ważna sprawa - szczególnie w małych mieszkaniach, w nowym budownictwie, gdzie panuje niezrozumiały trend "salonów z otwartą kuchnią". W takim wypadku wilgoć zawsze będzie powstawać, wentylacja czy pochłaniacze nic nie zdziałają - jeśli istnieje możliwość najlepiej wstawić działówkę i podczas gotowania otwierać okno.
A i jeszcze "domowy sposób babci" (która twierdzi, że u niej się sprawdza) - trzymanie przy oknie otwartego pojemniczka z sodą oczyszczoną - ma właściwości higroskopijne i wyłapuje wodę z powietrza... :)
Poza oczywistościami (jak wietrzenie mieszkania i utrzymywanie odpowiedniej temperatury) ważna jest kwestia wieszania prania - w żadnym wypadku w pokojach czy innych pomieszczeniach do tego nie przeznaczonych. Najlepiej suszarnia/balkon przy odpowiedniej pogodzie/w najgorszym wypadku łazienka. A i jeszcze ważna sprawa - szczególnie w małych mieszkaniach, w nowym budownictwie, gdzie panuje niezrozumiały trend "salonów z otwartą kuchnią". W takim wypadku wilgoć zawsze będzie powstawać, wentylacja czy pochłaniacze nic nie zdziałają - jeśli istnieje możliwość najlepiej wstawić działówkę i podczas gotowania otwierać okno.
A i jeszcze "domowy sposób babci" (która twierdzi, że u niej się sprawdza) - trzymanie przy oknie otwartego pojemniczka z sodą oczyszczoną - ma właściwości higroskopijne i wyłapuje wodę z powietrza... :)
a to wszystko wina sexu!!
"Igraszki miłosne powodują spadek zawartości tlenu w pomieszczeniu, a zmniejszenie ilości wspomnianego powoduje zmianę wyglądu twarzy z pogodnej i sympatycznej na agresywną i niesympatyczną" :D
http://www.akacje6.pl/wspolnoty/pdf/problemy-z-wentylacja-w-mieszkaniach.pdf
"Igraszki miłosne powodują spadek zawartości tlenu w pomieszczeniu, a zmniejszenie ilości wspomnianego powoduje zmianę wyglądu twarzy z pogodnej i sympatycznej na agresywną i niesympatyczną" :D
http://www.akacje6.pl/wspolnoty/pdf/problemy-z-wentylacja-w-mieszkaniach.pdf
Mam ten sam problem, woda wręcz leje się po szybie, ale mam na to sposób, często otwieram na całą szerokość okno (wtedy skręcam zupełnie kaloryfery, bo mam założone na nich liczniki), potem zamykam okno, i nastawiam kaloryfer tak, żeby był mocno ciepły.
Poza tym równie często też w ciągu dnia - rozszczelniam okno ;)
Poza tym równie często też w ciągu dnia - rozszczelniam okno ;)
Ja tez juz nie wiem jak z woda na oknach walczyc. Mieszkanie mamy cieple-przez caly rok pozamykane grzejniki, w domu 23'C, sucho-25-40%, okno uchylone wiekszosc dnia, jak nie uchylone to rozszczelnione, w nocy tez (cala dobe albo rozszczelnione, albo uchylone-no chyba, ze -10'C na zewnatrz to tylko co jakis czas uchylam). Jak temp. spada na zewnatrz ponizej 0'C lub jest wigotno, to woda leje sie z okien nawet przy podniesionych roletach. Nawet wytrzec tego nie mozna, bo po chwili to samo :( Chcialabym tylko wiedziec czy to wina szyb. Czy wymiana szyb cos zmieni?
Drodzy mieszkancy nowych domów - technologia -stara ale wlasciwa mmowi ze budynek musi sie 1 rok wymrozic - ODSTAĆ a wy wycekolowaliscie, wymalowaliscie wykleiliscie po 20cm styropianu na mokre tynki i kleje..... robiąc puszkę...... czyli POTANILISCIE.....albo kupujecie od partaczy.... czytaj czesto DEVELOPER.
Teraz to mozecie wietrzyc, albo kupic klimatyzator, albo za wieksza cene osuszacz - albo wynajmowac osuszacz,
ale po 1 NIE OSZCZEDZAC przez 1-2lata na ogrzewaniu, mimo tego ze macie kredyt na dozywocie.....bo to M tego nie wytrzyma jak sie grzyb zalegnie.
Teraz to mozecie wietrzyc, albo kupic klimatyzator, albo za wieksza cene osuszacz - albo wynajmowac osuszacz,
ale po 1 NIE OSZCZEDZAC przez 1-2lata na ogrzewaniu, mimo tego ze macie kredyt na dozywocie.....bo to M tego nie wytrzyma jak sie grzyb zalegnie.
Drogi sds pro-ja mieszkam w wielkiej starej plycie, mieszkanie kupilam prawie za gotowke, na ogrzewaniu nie oszczedzam, bo sasiedzi tak grzeja, ze jak nie otworze okna, to mam 23'C nawet przy mrozach, grzyba nigdy nie mialam (z uwagi na temperature w mieszkaniu okna we wszystkich pokojach uchylone prawie 365dni w roku 24h/db, wiec cyrkulacja jest), a po szybach i tak sie leje :(
Witam,
Miałem podobny problem, i z tego co sie dowiedziałem przyczyn może być kilka. W moim mieszkaniu mimo nawiewników tez była woda na oknach. Okazało się że miałem mokre ściany :/ po budowie jeszcze, ale to że sie skraplało to jeszcze nic na wiosne miałem grzyba i to tyle że masakra. Musiałem osuszyć mieszkanie ( nie mały koszt ) ale teraz jest ok. Pomijam fakt że mieszkania odbierane jesienią, zimą miały być suche tak twierdził deweloper. Jak ktoś zainteresowany moge podać namiary na magików od suszenia.
powodzenia
Miałem podobny problem, i z tego co sie dowiedziałem przyczyn może być kilka. W moim mieszkaniu mimo nawiewników tez była woda na oknach. Okazało się że miałem mokre ściany :/ po budowie jeszcze, ale to że sie skraplało to jeszcze nic na wiosne miałem grzyba i to tyle że masakra. Musiałem osuszyć mieszkanie ( nie mały koszt ) ale teraz jest ok. Pomijam fakt że mieszkania odbierane jesienią, zimą miały być suche tak twierdził deweloper. Jak ktoś zainteresowany moge podać namiary na magików od suszenia.
powodzenia
Mam podobny problem, choć nie do końca.
Nasze okna nie wiem ile mają lat, powiedzmy że 10- są w dobry stanie itp. Tyle, że w niektórych miejsca czuć że leci wiatr i przez to w mieszkania jest ciągle 20 C, do tego praktycznie przez cały dzień i noc w kuchni i 2 pokojach(z 3) jest mokry pasek na oknie(na dole). W sypialni po nocy, to praktycznie całe okno zaparowane. Temp w pokoju wzrasta max do 21 podczas snu. Rozszczelnienie nawet na 5 min, pomaga, ale za chwil kilka znowu si pojawia. Zastanawiam się czy nie zadzwonić do panów którzy wykonują regulację okien. Może to by pomogło.
Nasze okna nie wiem ile mają lat, powiedzmy że 10- są w dobry stanie itp. Tyle, że w niektórych miejsca czuć że leci wiatr i przez to w mieszkania jest ciągle 20 C, do tego praktycznie przez cały dzień i noc w kuchni i 2 pokojach(z 3) jest mokry pasek na oknie(na dole). W sypialni po nocy, to praktycznie całe okno zaparowane. Temp w pokoju wzrasta max do 21 podczas snu. Rozszczelnienie nawet na 5 min, pomaga, ale za chwil kilka znowu si pojawia. Zastanawiam się czy nie zadzwonić do panów którzy wykonują regulację okien. Może to by pomogło.
woda jest na oknach bo pewnie są starej generacji plastikami i już nie ma gazu w pakietach szybowy, oczywiście pomaga wietrzenie ale polecam wymianę okien a jak to możliwe to wymianę samych szyb bo po prostu straciły swoje właściwości ( okno ma 2 funkcje łączy i dzieli wnętrze mieszkania z dworem i również musi być szczelne ale mieć możliwość rozszczelniania) a jak szyba nie ma argonu to obojętnie co nie zrobisz okno nie ma swoich właściwości polecam do wymiany okien pana Rysia i jego ekipę 666227772
Ja miałem ten sam problem i niestety trzeba było wymienić okna. Teraz na poddasze założyłem okna z http://www.imfenster.pl i nie mam problemu ze skraplaniem. Okna są szczelne, nie przepuszczaja hałasu z ulicy, sa na dobrych profilach i co najwazniejsze są drewniane i w przystepnej cenie.
Wentylacją nazywamy zorganizowany sposób wymiany powietrza w pomieszczeniach budynku. Do głównych zasad działania wentylacji zaliczyć można:
zapewnienie doprowadzenia odpowiedniej ilości świeżego powietrza zewnętrznego,
właściwy przepływ powietrza przez pomieszczenia,
skuteczne usunięcie zanieczyszczonego powietrza wewnętrznego na zewnątrz.
Prawidłowo działająca wentylacja jest szczególnie potrzebna w pomieszczeniach z przebywającymi w nich ludżmi, gdyż dostarczane z zewnątrz budynku powietrze zapewnia wymianę zużytego i zanieczyszczonego na świeże, niezbędne do oddychania.
Rozwiązaniem zapewniającym właściwą wentylację, spełniającą powyżej wymienione wymagania, jest zastosowanie specjalnych urządzeń, zwanych nawiewnikami powietrza. Urządzenia te są instalowane w oknach i drzwiach lub w ścianach budynków.
Dodać należy, że proces wentylacji może polegać także na rozszczelnieniu poprzez uchylenie lub odsunięcie skrzydła okiennego od ościeżnicy, co określane jest nazwą - mikrowentylacja.
RODZAJE WENTYLACJI
Proces wentylacji powinien przebiegać przez miejsca do tego przeznaczone, a więc przez nawiewniki zamontowane w oknach lub drzwiach, a także w ścianach budynku (zazwyczaj w pobliżu okien). Podkreślić należy, że brak właściwych urządzeń wentylacyjnych, jak również ich nieprawidłowe działanie, skutkuje złą jakością powietrza znajdującego się w pomieszczeniach, co jest główną przyczyną dyskomfortu użytkowników. Powoduje także wzrost wilgotności powietrza, co wpływa na możliwość zawilgocenia budynku i sprzyja powstawaniu zagrzybienia.
Polecam przeczytać cały artykuł napisany przez naszego fachowca.
http://www.oknoserwis.pl/art,1898,,analitycznie,.html
zapewnienie doprowadzenia odpowiedniej ilości świeżego powietrza zewnętrznego,
właściwy przepływ powietrza przez pomieszczenia,
skuteczne usunięcie zanieczyszczonego powietrza wewnętrznego na zewnątrz.
Prawidłowo działająca wentylacja jest szczególnie potrzebna w pomieszczeniach z przebywającymi w nich ludżmi, gdyż dostarczane z zewnątrz budynku powietrze zapewnia wymianę zużytego i zanieczyszczonego na świeże, niezbędne do oddychania.
Rozwiązaniem zapewniającym właściwą wentylację, spełniającą powyżej wymienione wymagania, jest zastosowanie specjalnych urządzeń, zwanych nawiewnikami powietrza. Urządzenia te są instalowane w oknach i drzwiach lub w ścianach budynków.
Dodać należy, że proces wentylacji może polegać także na rozszczelnieniu poprzez uchylenie lub odsunięcie skrzydła okiennego od ościeżnicy, co określane jest nazwą - mikrowentylacja.
RODZAJE WENTYLACJI
Proces wentylacji powinien przebiegać przez miejsca do tego przeznaczone, a więc przez nawiewniki zamontowane w oknach lub drzwiach, a także w ścianach budynku (zazwyczaj w pobliżu okien). Podkreślić należy, że brak właściwych urządzeń wentylacyjnych, jak również ich nieprawidłowe działanie, skutkuje złą jakością powietrza znajdującego się w pomieszczeniach, co jest główną przyczyną dyskomfortu użytkowników. Powoduje także wzrost wilgotności powietrza, co wpływa na możliwość zawilgocenia budynku i sprzyja powstawaniu zagrzybienia.
Polecam przeczytać cały artykuł napisany przez naszego fachowca.
http://www.oknoserwis.pl/art,1898,,analitycznie,.html
- susz pranie na balkonie, na mrozie pranie szybko schnie, nie martw się zesztywnieniem materiału, powietrze mroźne jest suche i woda odparuje nawet z zamarzniętego materiału
- 20 lat temu o tej porze roku bólem było suche powietrze, trzeba było wieszać ręczniki zamoczone wodą na grzejnikach, żeby ulżyć śluzówce nosa i gardłu; dziś mamy skroploną wilgoć na oknie, która źle wygląda ale nie jest bardziej niezdrowa niż tamto suche powietrze
- grzejniki powinny być nie zasłonięte, nawet jeśli grzeją a jest zakłócona cyrkulacja, to grzeją ścinę a nie powietrze w pomieszczeniu; warto odsunąć mebelki nieco dalej
- lepiej wietrzyć krótko i intensywnie (np. na przestrzał jak układ mieszkania na to pozwala) niż powoli za pomocą pojedynczego okna; szybkie wietrzenie powoduje dostanie się zimnego, świeżego ale i suchego powietrza ale ściany pozostaną ciepłe; długie wietrzenie wyziębia również ściany
- podczas gotowania przykrywaj garnki pokrywkami; a po ugotowaniu np. jajek, wyjmij jajka a garnek z gorącą wodą przykryj i zostaw aż ostygnie - nie wylewaj gorącej wody, szkoda energii - top ciepło zostanie w mieszkaniu
- po kąpieli ściągnij wodę ściągaczką przynajmniej z tych płaskich ścian wanny lub brodzika
- nie zamykaj nawiewników; jeśli za bardzo dmucha przykręć je ale tylko częściowo i w miarę równomiernie na wszystkich oknach; w pokoju dzieci też lepiej zostawić cyrkulację powietrza i bardziej odkręcić grzejniki, niż mieć ciepłe mokre powietrze, które powoduje pocenie się pod kołdrą i częstszą przyczynę przeziębień
- ja też ścieram wilgoć z okien; nie ma wyjścia trzeba to robić i trzeba ponieść koszt - albo większy rachunek za grzanie przy rozszczelnionych oknach, albo częste zużywanie ręczników papierowych (są najlepsze do wycierania), albo inwestycja z ciepłe szyby, np. okna trzyszybowe (nie trzeba zmienić mieszkania, wystarczy wymienić wkłady szybowe w oknach)
- jak coś jeszcze sobie przypomnę, to napiszę... ;)
- 20 lat temu o tej porze roku bólem było suche powietrze, trzeba było wieszać ręczniki zamoczone wodą na grzejnikach, żeby ulżyć śluzówce nosa i gardłu; dziś mamy skroploną wilgoć na oknie, która źle wygląda ale nie jest bardziej niezdrowa niż tamto suche powietrze
- grzejniki powinny być nie zasłonięte, nawet jeśli grzeją a jest zakłócona cyrkulacja, to grzeją ścinę a nie powietrze w pomieszczeniu; warto odsunąć mebelki nieco dalej
- lepiej wietrzyć krótko i intensywnie (np. na przestrzał jak układ mieszkania na to pozwala) niż powoli za pomocą pojedynczego okna; szybkie wietrzenie powoduje dostanie się zimnego, świeżego ale i suchego powietrza ale ściany pozostaną ciepłe; długie wietrzenie wyziębia również ściany
- podczas gotowania przykrywaj garnki pokrywkami; a po ugotowaniu np. jajek, wyjmij jajka a garnek z gorącą wodą przykryj i zostaw aż ostygnie - nie wylewaj gorącej wody, szkoda energii - top ciepło zostanie w mieszkaniu
- po kąpieli ściągnij wodę ściągaczką przynajmniej z tych płaskich ścian wanny lub brodzika
- nie zamykaj nawiewników; jeśli za bardzo dmucha przykręć je ale tylko częściowo i w miarę równomiernie na wszystkich oknach; w pokoju dzieci też lepiej zostawić cyrkulację powietrza i bardziej odkręcić grzejniki, niż mieć ciepłe mokre powietrze, które powoduje pocenie się pod kołdrą i częstszą przyczynę przeziębień
- ja też ścieram wilgoć z okien; nie ma wyjścia trzeba to robić i trzeba ponieść koszt - albo większy rachunek za grzanie przy rozszczelnionych oknach, albo częste zużywanie ręczników papierowych (są najlepsze do wycierania), albo inwestycja z ciepłe szyby, np. okna trzyszybowe (nie trzeba zmienić mieszkania, wystarczy wymienić wkłady szybowe w oknach)
- jak coś jeszcze sobie przypomnę, to napiszę... ;)
PS.
- nie pij herbat napotnych (np. malina), wbrew pozorom malina jest zdrowa bo oczyszcza krew a nie dlatego, że się pocimy; pocenie się powoduje, że dłużej nie możemy dojść do równowagi temperaturowej w organizmie, przez co dłużej jesteśmy przeziębieni; a wracając do wilgoci na oknach, pocenie się, czyli wilgoć fizjologiczna, jest podstawową przyczyną parowania okien; dlatego warto odstawić herbatki napotne, jak również utrzymywać taką ciepłotę w mieszkaniu, przy której nie pocimy się za nadto
- zwróć uwagę, że jak wyjdziecie wszyscy z mieszkania np. na 2-4 godziny, to po powrocie wcale nie będzie dużo wilgoci; sama się nie wyprowadzisz ale jeśli planujesz gości, lepiej zmień plany i pojedź w gości do kogoś; im więcej osób tym więcej wilgoci fizjologicznej
- nie pij herbat napotnych (np. malina), wbrew pozorom malina jest zdrowa bo oczyszcza krew a nie dlatego, że się pocimy; pocenie się powoduje, że dłużej nie możemy dojść do równowagi temperaturowej w organizmie, przez co dłużej jesteśmy przeziębieni; a wracając do wilgoci na oknach, pocenie się, czyli wilgoć fizjologiczna, jest podstawową przyczyną parowania okien; dlatego warto odstawić herbatki napotne, jak również utrzymywać taką ciepłotę w mieszkaniu, przy której nie pocimy się za nadto
- zwróć uwagę, że jak wyjdziecie wszyscy z mieszkania np. na 2-4 godziny, to po powrocie wcale nie będzie dużo wilgoci; sama się nie wyprowadzisz ale jeśli planujesz gości, lepiej zmień plany i pojedź w gości do kogoś; im więcej osób tym więcej wilgoci fizjologicznej
Mieszkam w bloku, przez 5 lat zmagałam się z parowaniem szyb. Już miałam montować nawiewniki, wycinać uszczelki i kupować osuszacz powietrza. Wilgotność w mieszkaniu, szczególnie po gotowaniu, kąpielach i suszeniu prania sięgała nawet 80%. Zgodnie z tym co mi poradzono sprawdziłam kratki wentylacyjne- każda miała w pakiecie przymocowaną tzw. ‚siateczkę’, usunęłam siateczki i problem wilgotności zniknął niemal w jeden dzień!!!
Polecam przeczytać ten artykuł https://wentsystem.com/Zaparowane-okna-w-domu-sposob-na-parujace-szyby-blog-pol-1540465056.html
U mnie był on w stanie rozwiązać ten problem ;)
U mnie był on w stanie rozwiązać ten problem ;)
miałam dokładnie tak samo... wypróbowałam pochłaniacz wilgoci i to nie dało efektu aż z mężem zdecydowaliśmy się na osuszacz powietrza... wybor jest spory https://nachlodno.pl/osuszacze-powietrza-ranking/ . Nie korzystamy z tego często... tylko jak już jest zimno za oknem i nie chcemy non stop wietrzyć mieszkania ale grunt że pomaga