Podoba mi sie poprzednia opinia - bo jest tajemnicą Spata , że Wojtek nie wydaje reszty - wstyd, wstyd, i jeszcze raz wstyd Wojtku.W takim lokalu to sie nie powinno wydarzyc a dzieje sie nagminnie.Bród widać nie tylko na barze - ale cały Spatif wymaga gruntownego mycia . Jestem stałym bywalcem i niestety bardzo często tam jadam w dzień, bo jedzonko jest super - ale sam lokal po prostu lepi sie od bródu .Idzie wiosna - pora więc - jezeli juz nie na rewolucje - to chociaz na gruntowne wiosenne porządki i moze nie tylko na barze ale i za barem.