Cóż mam wam powiedzieć... Jedni załatwiają wszystko od ręki, inni głową muru nie przebiją. Dla mnie lekarz, przychodnia czy szpital to sprawa porównywalna z jakimkolwiek urzędem, gdzie też w...
rozwiń
Cóż mam wam powiedzieć... Jedni załatwiają wszystko od ręki, inni głową muru nie przebiją. Dla mnie lekarz, przychodnia czy szpital to sprawa porównywalna z jakimkolwiek urzędem, gdzie też w zależności na jaką panią trafisz i z jakim humorem załatwisz co potrzebujesz lub nie, o czym sama przekonałam się nie raz.
Powiem wam tak. Jak rodziłam drugie dziecko to po przyjęciu do szpitala oceniano, że mały ma ok. 4,5 kg. A rodziłam 9 dni później, naturalnie. Moja ciocia, która jest lekarzem w innym szpitalu /inne województwo/ była przerażona jak usłyszała, że z miejsca nie zrobiono mi cesarki ani nawet nie brano tego pod uwagę, bo u niej w placówce jak jest podejrzenie dziecka powyżej 4 kg cesarkę robia z automatu. No i już co szpital /zarządzający/ to inne procedury.
zobacz wątek