powtórka z rozrywki
Tupet firmy Green powala. Dwa dni temu zniknął wreszcie worek z gruzem po moim remoncie. Dwa miesiące wydzwaniania, wysłuchiwania obietnic, ze jutro, w poniedziałek, dzis do godz 18. W akcie...
rozwiń
Tupet firmy Green powala. Dwa dni temu zniknął wreszcie worek z gruzem po moim remoncie. Dwa miesiące wydzwaniania, wysłuchiwania obietnic, ze jutro, w poniedziałek, dzis do godz 18. W akcie desperacji dzwoniłam do rzecznika praw konsumentów, straży miejskiej, spółdzielni. Sterta śmieci w worku rosła. Toster, kalesony, to jedne z wielu nietypowych "wsadów" upiększających wejście do bloku. Jeżeli firma nie jest w stanie ogarnąć wywożenia opłaconych worków, to po kiego grzyba przymuje tyle zleceń. Może Urząd Miasta zastanowiłby się nad domiarem za zaśmiecanie ulic? To takie łatwe źródełko dochodów ☺
zobacz wątek