Re: Dziękuję serdecznie za Wasze wypowiedzi.
Moim zdaniem ( wynika to jedynie z moich obserwacji- gdyż nie mieszkam jeszcze w tej wiosce choć pewnie będę jak ukończymy dom ) wieś ta podzielona jest na dwie społeczności. Ludzi, którzy...
rozwiń
Moim zdaniem ( wynika to jedynie z moich obserwacji- gdyż nie mieszkam jeszcze w tej wiosce choć pewnie będę jak ukończymy dom ) wieś ta podzielona jest na dwie społeczności. Ludzi, którzy mieszkają tu z dziada pradziada, znają wszystkich i cholernie PLOTKUJĄ. Obrobią Ci tyłek dosłownie o wszystkim: jakie masz auto, czy zrobiłeś już elewację, na co jesteś chory, gdzie pracujesz, w co się ubierasz. Najwięcej plotek słyszy się w sklepie u tak zwanego Jacka, w przychodni oraz w banku. Szokujące jest jak wiele rzeczy wiedzą o innych znajomi narzeczonego, którzy mieszkają tam od urodzenia i są kolejnym pokoleniem tu mieszkającym. Niezbyt akceptuje się tak zwanych przyjezdnych, traktowani są zazwyczaj jako "nie swoi". Lepiej zbyt wiele o sobie nie mówić bo zaraz o wszystkim wie pół wsi. Drugą społecznością są właśnie Ci "przyjezdni", czyli osoby napływające zazwyczaj z miast. Tacy nie mają we krwi kaszubskiego plotkarstwa i nie interesują się Twoim życiem gdyż nie wychowali się na wsi tylko w mieście gdzie takie rzeczy nie są popularne. I kolejna rzecz jak widac po komentarzach miejscowi zazdroszczą napływowym nowych domów i mówią na nich NOWOBOGACCY. Reasumując, powściągliwość na wsi popłaca - wtedy da się tu żyć.
zobacz wątek