Re: Wrześniowo-pażdziernikowe mamusie 2009 ***38***
cytrynka wczoraj były gofry z jagodami i bita samietana bo mnie wzieło i robiłam.
a dzisiaj poczłapałam na ryneczek na druga strone ulicy - mame wysłałam do gdyni bo powiedziałam,że mąż...
rozwiń
cytrynka wczoraj były gofry z jagodami i bita samietana bo mnie wzieło i robiłam.
a dzisiaj poczłapałam na ryneczek na druga strone ulicy - mame wysłałam do gdyni bo powiedziałam,że mąż juz jedzie do domu, bo tak by nie wyszła i mam luz, a on wieczorem wróci.
dobrze,ze sie opamietałami nie wysłałam jeszcze aktu małżeństwa do pracy dzisiej w ostatniej chwili wyjełam go z koperty- bo zwolnienie wariatka wziała jeszcze wczoraj na panieńskie nazwisko , a chciałam wysłać dwa razem.
zobacz wątek