@Masz rację. To Kaczyński wyprowadził ludzi na ulice. Rzeczywiście. Tylko po co ? By przyglądać się młodym chłopcom ?
Kaczyński nie wyprowadził ludzi na ulicę, tylko odpalił temat...
rozwiń
@Masz rację. To Kaczyński wyprowadził ludzi na ulice. Rzeczywiście. Tylko po co ? By przyglądać się młodym chłopcom ?
Kaczyński nie wyprowadził ludzi na ulicę, tylko odpalił temat aborcji, w celu zrobienia afery i odwrócenia uwagi od coraz większej zapaści służby zdrowia, od kolejek na sor, od sparaliżowanych brakiem miejsc i brakiem porządnego zarządzania szpitali - w wyniku gwałtownego skoku zachorowań.
Teraz będzie można powiedzieć że winni skoku zakażeń są protestujący na ulicach, a nie jakby wydawało się wcześniej ci chodzący do kościoła i uczestniczący w świętach religijnych, od nich na pewno nie, bo cmentarze zamknięte i siedzą w domu.
Rząd swoje cele osiągnął - nikt o szpitalach nie gada - a jak zacznie to winni będą protestujący ¯\_(ツ)_/¯ i jak coś kolejne obostrzenia też przez nich.
A protest ..... pod protest podłączyła się grupka próbująca odzyskać od kilku lat władzę - ci od "spierdzielimy wszystko czego się dotkniemy" - Efekt... Jakieś ogólne, oderwane od rzeczywistości postulaty bez konkretów, gadanie o je..niu pisu i wyp......niu, a to przecież żadna alternatywa... ¯\_(ツ)_/¯
W najlepszym wypadku zakończy się to tak że "wspaniałomyślny" Andrzej poprze kobiety ....a pis przepcha w tym zamieszaniu jeszcze kilka swoich wałków. ¯\_(ツ)_/¯
zobacz wątek