A co jest gorsze? Rządzenie na fundamentach "kłamstwa, oszustwa i złodziejstwa", czy na fundamentach jednowektorowej i bezalternatywnej polityki zagranicznej, skrajnej naiwności i uważania...
rozwiń
A co jest gorsze? Rządzenie na fundamentach "kłamstwa, oszustwa i złodziejstwa", czy na fundamentach jednowektorowej i bezalternatywnej polityki zagranicznej, skrajnej naiwności i uważania najbardziej niebezpiecznych wrogów za serdecznych przyjaciół?
edit. No ja już szczerze mówiąc nie mogę patrzeć, jak ordynarni bandyci chlapią twarze naszych włodarzy śmierdzącą kupą, a ci oblizują się i mówią:"Hmmm, jaka pyszna wedlowska czekolada". No więc wychodzę, bo mi tak po ludzku ich szkoda. Idę kibicować ruskim, paaa
zobacz wątek