Widok
Wspomnień czar
Cofnąłem się w lekturze forum do czasów kiedy na pisał tu Halewicz. I mimo że nie brakowało sporów i konfliktów sama dyskusja odbywała się na zupełnie innym poziomie niż obecnie.
Ja sam dodam ze skruchą że niepotrzebnie dałem się wciągnąć w bezsensowne pyskówki. Na swoją obronę napiszę że bardzo nie podobało mi się to że jeden forumowicz był atakowany przez grupę innych forumowiczów a brak reakcji ogółu powodował rozzuchwalenie się agresorów.
Nadal mi się to nie podoba ale mam dość kopania się z końmi.
A swoją drogą pomysł posprzątania pierwszej strony był bardzo dobry. Niestety uważam że takiego stanu rzeczy nie da się długo utrzymać.
Ja sam dodam ze skruchą że niepotrzebnie dałem się wciągnąć w bezsensowne pyskówki. Na swoją obronę napiszę że bardzo nie podobało mi się to że jeden forumowicz był atakowany przez grupę innych forumowiczów a brak reakcji ogółu powodował rozzuchwalenie się agresorów.
Nadal mi się to nie podoba ale mam dość kopania się z końmi.
A swoją drogą pomysł posprzątania pierwszej strony był bardzo dobry. Niestety uważam że takiego stanu rzeczy nie da się długo utrzymać.
Pyskówki rodem z magla zastępują niektórym realne działanie, bo taki akurat poziom duchowy oni reprezentują. Czy ten poziom duchowy to sprawka manipuatorów czy efekt ich własnych zaniedbań to kwestia ich sumienia. A realna sytacja informacyjna w polskiej przestrzeni medialnej wygląda tak:
https://www.salon24.pl/u/zetjot/877946,mabena-to-za-malo-potrzebne-ministerstwo-walki-informacyjnej
https://www.salon24.pl/u/zetjot/877946,mabena-to-za-malo-potrzebne-ministerstwo-walki-informacyjnej
Forumowicz ów zdaje się te ataki lubić i wręcz inicjować, prezentuje sobą jakiś szczególny rodzaj masochizmu, bo jak inaczej tłumaczyć to rozwolnienie każące mu spamować forum co i rusz kolejnym wylewem grafomaństwa. Codziennie nowy temat, bo ono musi się pokazać/wykazać - mam już na to odruch wymiotny i podziwiam cierpliwość adminów, no chyba że po prostu tu nie zaglądają.
Zatem nie zaglądam na onego wątki poza ostatnim razem i nie jest mi już przykro, że ktoś traktuje toto jak szambo. Ono to kocha, po co odbierać ostatnią przyjemność masochiście?
Ps. Naprawdę wdałeś się w pyskówki? No, no... tym bardziej nie zajrzę, uniknę rozczarowań;)
Ps.2 Who the hell Halewicz was??? Pytam, bo jakiś ciołek z brzozy cięty przesyłał mi parę razy pod artykułami pozdrowienia dla onego, a ja wciąż nie wiem , kto zacz:P
Zatem nie zaglądam na onego wątki poza ostatnim razem i nie jest mi już przykro, że ktoś traktuje toto jak szambo. Ono to kocha, po co odbierać ostatnią przyjemność masochiście?
Ps. Naprawdę wdałeś się w pyskówki? No, no... tym bardziej nie zajrzę, uniknę rozczarowań;)
Ps.2 Who the hell Halewicz was??? Pytam, bo jakiś ciołek z brzozy cięty przesyłał mi parę razy pod artykułami pozdrowienia dla onego, a ja wciąż nie wiem , kto zacz:P
Squirrel
Możesz mi wytłumaczyć to lewackie nastawienie umysłu, które nakłada innym kaganiec na wolność wypowiedzi, bo to jest kuriozum ?
Wolność wypowiedzi nie jest uzależniona od czyichś praywatnych gustów, ograniczona być powinna jedynie przez wulgarną formę językową. Tymczasem ja tu widzę spore grono cenzorów, które chyba przeniosło się tutaj z czasów słusznie minionych, a do tego posługuje się koszmarnym językiem.
Możesz mi wytłumaczyć to lewackie nastawienie umysłu, które nakłada innym kaganiec na wolność wypowiedzi, bo to jest kuriozum ?
Wolność wypowiedzi nie jest uzależniona od czyichś praywatnych gustów, ograniczona być powinna jedynie przez wulgarną formę językową. Tymczasem ja tu widzę spore grono cenzorów, które chyba przeniosło się tutaj z czasów słusznie minionych, a do tego posługuje się koszmarnym językiem.
Ileż to czasu upłynęło...
Pamiętam jak dziś. Zabłądziłam tutaj, przeczytałam tekst Halewicza i wpadłam jak śliwka w gawno.
Ta inteligentna, przemądrzała bestia, z pojemnym usb zamiast mózgu i pomarszczoną żabą (buldog?) na kolanach, używała słowa jak kuli do kręgli.
Co do łowcy... dzieje się z nim coś niedobrego. Stare demony atakują? Nie mam czasu i przydziału na analizę ale kurczowo trzyma się haseł, które mogą ujawnić Jego najsłabsze punkty. Przy każdej okazji wplata je i powtarza jakby sam dla siebie.
Do tego puszczają Mu nerwy :(
Ps
Czekam na Jego analizę kandydatur na Prezydenta Gdańska ;)
Pamiętam jak dziś. Zabłądziłam tutaj, przeczytałam tekst Halewicza i wpadłam jak śliwka w gawno.
Ta inteligentna, przemądrzała bestia, z pojemnym usb zamiast mózgu i pomarszczoną żabą (buldog?) na kolanach, używała słowa jak kuli do kręgli.
Co do łowcy... dzieje się z nim coś niedobrego. Stare demony atakują? Nie mam czasu i przydziału na analizę ale kurczowo trzyma się haseł, które mogą ujawnić Jego najsłabsze punkty. Przy każdej okazji wplata je i powtarza jakby sam dla siebie.
Do tego puszczają Mu nerwy :(
Ps
Czekam na Jego analizę kandydatur na Prezydenta Gdańska ;)
"Zatem nie zaglądam na onego wątki..."
I to jest właściwe postępowanie. Obelgi i pogardą nic nie dają a wręcz przeciwnie, powodują eskalację.
Tak czy śmak zmierzam do tego że obecnie na forum człowiek jest piętnowany za swoje poglądy. Jakie by one nie były, każdy ma prawo mieć własne. Można je głosić lub nie, można próbować do nich przekonać innych lub nie ale ordynarne piętnowanie człowieka za to że myśli to co myśli jest niedopuszczalne. Nigdy tak wcześniej tu nie było.
I to jest właściwe postępowanie. Obelgi i pogardą nic nie dają a wręcz przeciwnie, powodują eskalację.
Tak czy śmak zmierzam do tego że obecnie na forum człowiek jest piętnowany za swoje poglądy. Jakie by one nie były, każdy ma prawo mieć własne. Można je głosić lub nie, można próbować do nich przekonać innych lub nie ale ordynarne piętnowanie człowieka za to że myśli to co myśli jest niedopuszczalne. Nigdy tak wcześniej tu nie było.