Choć ten etap życia ukończyłam już prawie rok temu w murach Sopockiej dwójki wciąż myślami wracam do szkolnej ławki. Rodzinna atmosfera jaka panowała w szkole sprawiała, że czułam się w niej bezpiecznie i pewnie. Szczególną rolę w budowaniu rodzinnych wspomnień odegrała Pani Lidia Dysarz, która jako moja wychowawczyni potrafiła twardą ręką wymagać ponad programowych wiadomości z j.polskiego, a z drugiej strony oddała naszej klasie całe swoje serce i zapał, ponad to zaszczepiła w nas miłość do teatru, choć pewnie nie było to łatwe w męskiej klasie mat-fiz ;)) Reszta grona pedagogicznego także pozostawiła po sobie miłe wspomnienia, wymagający, ale jednocześnie dbający o dobro ucznia. Będąc w szkole miałam bogaty wybór zajęć dodatkowych organizowanych przez nauczycieli, którzy swoim zapałem potrafili zachęcić mnie do pozostania kilka dodatkowych godzin w szkole. Zarówno nauczyciele jak i samorząd szkolny świetnie dogadują się z Panem Dyrektorem Jackiem Ganem, który potrafił żartować z uczniami, ale też kilkakrotnie wylądowałam u niego na dywaniku. Dzięki II LO spełniłam swoje marzenie i studiuję na PG jednak często myślami nie jestem w audytorium na wykładzie tylko w ukochanej szkole.