Wasze komentarze nt. Ziemkiewicza przyniosły mi na myśl tytuł filmu Greenaway'a (całkiem niezłego zresztą).
"Zet i dwa zera".
BTW: Nie widziałem Ziemkiewicza w telewizorze...
rozwiń
Wasze komentarze nt. Ziemkiewicza przyniosły mi na myśl tytuł filmu Greenaway'a (całkiem niezłego zresztą).
"Zet i dwa zera".
BTW: Nie widziałem Ziemkiewicza w telewizorze z przyczyn oczywistych. Jednak nie on pierwszy proponuje, aby celebryci sami się podpalili, zamiast namawiać do tego innych. Michalkiewicz proponował to wcześniej
zobacz wątek