Tak to jest jak frustracja nie znajduje ujścia. Ciekawe historie, że to na pewno "ci nowi" i od razu jeszcze wiadomo z jakiej dzielnicy. Wcale bym sie nie zdziwiła gdyby to byli młodzi gniewni -...
rozwiń
Tak to jest jak frustracja nie znajduje ujścia. Ciekawe historie, że to na pewno "ci nowi" i od razu jeszcze wiadomo z jakiej dzielnicy. Wcale bym sie nie zdziwiła gdyby to byli młodzi gniewni - dzieci tutejszych mieszkańców od x lat. Swoją drogą mam nadzieję, że szybko go lub ją lub ich namierzą. Każdy zostawia ślady.
zobacz wątek