Re: Wyjacy pies w bloku
Wlasnie stwierdzilem ze cholerny szczesciarz ze mnie. Pare miesiecy temu wzialem malego pieska ze schroniska i dobrze wiem ze pod moja nieobecnosci (i zony) cholernie ujadal... Wlasciwie to ujadaly...
rozwiń
Wlasnie stwierdzilem ze cholerny szczesciarz ze mnie. Pare miesiecy temu wzialem malego pieska ze schroniska i dobrze wiem ze pod moja nieobecnosci (i zony) cholernie ujadal... Wlasciwie to ujadaly bo byly to dwa szczeniaki ktore ktos porzucil w kartonie w lesie.
I wiesz co? Strasznie sie ciesze ze sasiedzi byli wyrozumiali i nigdy zadnej glupiej kartki nikt mi do skrzynki nie wrzucil ani tez nie dobijal sie do drzwi aby wyrazic swoje niezadowolenie.
Psy ujadaly bo baly sie zostawac sam. Teraz gdy wie (zostal jeden) ze codziennie do niego wracam siedzi cicho.
zobacz wątek