Witam serdecznie.
Jestem kurierem od długiego czasu i dostarczyłem dziesiątki tysięcy przesyłek przez ten czas - i nie uważam tego za żadną przechwałkę, tylko uważam, że przez ten czas poznałem rodzaj klientów i mogę się o tym wypowiedzieć.

Po pierwsze - punkt największych sporów, czyli "Ale ja jestem w pracy". My pracujemy w podobnych godzinach, zaczynamy o 7:30 i ok. godz. 9:00 - 9:30 wyjeżdżamy w rejony. Mamy swoją trasę optymalną ku temu by wszędzie być i się nie wracać ( tu chodzi głównie o stałe odbiory przesyłek z dużych firm ). W jednym miejscu zaczynamy, a w innym kończymy i jest to optymalnie ułożone by dogodzić największej ilości klientów i czasie odbiorów od nich przesyłek.

NIE ZMIENIMY trasy dla jednej przesyłki ponieważ stracimy na to zbyt wiele czasu, a proszę pamiętać, nie mamy płaconej za godzinę, dlatego nie mamy zamiaru tracić czasu... Odwróćmy sytuację - skoro zamówione, to nie idź do pracy no bo przesyłka ma być...

Dlaczego nie możecie, szanowni klienci zamawiać do pracy? Nie obawiajcie się, że pracujecie np. do 15:00, my kurierzy znamy dokładnie swoje rejony i jeśli to adres firmy to macie pewność że zostanie to dostarczone.

Jeśli kurier informuje - z grzeczności, że będzie np. 12 - 14 to robi to z własnej woli, a nie po to żeby słuchać "to poproszę o 14". To nie jest negocjacja, tylko grzeczne informowanie.

Dalej - prywatny adres to zmora wszystkich kurierów. Chęć sprawdzenia przesyłki... To nie Wasza przesyłka, więc co chcecie sprawdzać, czyjąś rzecz? Po pokwitowaniu i ewentualnej zapłacie proszę bardzo, ja zaczekam, a z autopsji jeszcze nigdy nie było kamienia czy kartofla, czasem zdarza się pomyłka nadawcy np. w kolorze telefonu.

A reakcja na awizo... Kurier był i proszę pamiętać, że on zostawia awizo w miejscu najbliżej dostępnym, czyli nie będzie dzwonił po sąsiadach żeby go wpuścili bo nie ma na to czasu ani chęci w postaci "Mam przesyłkę do pani z 12 czy może mi pani otworzyć? - To niech Pan dzwoni pod 12!".
Ale nie o to chodzi. Dostajesz awizo, skontaktuj się z infolinią lub - jeśli kurier podał swój tel., to bezpośrednio z kurierem i mów normalnie i zazwyczaj przyjedzie lub umówi się na mieście, a będzie z pewnością gdzieś w okolicy - no chyba że będzie już zjeżdżał na bazę.
Gadka "bo Pan musi" wskóra tylko to, że jeden drugiemu zrobi na złość. Kurier był i nie musi podjechać drugi raz. Musi napisać, że będzie na drugi dzień roboczy w godzinach jakie mu odpowiadają, czyli regulaminowo 8 - 20 i tyle. Drugi raz nikogo nie ma = odbiór własny na bazie.
A gdy dzwoni poprzez infolinię nie raz sympatyczna osoba, dziewczyna z Call Center z Łodzi przełączy i klient zaczyna "Kurcze, Panie, zależy mi na przesylce, podjechałby Pan jeszcze raz? Na dobre piwko napewno będzie!" - normalny człowiek, nie ma sprawy, sprawdźcie to.

My wszyscy jesteśmy na własnych działalnościach, własne auta itd., i ewentualni pracownicy to nie ludzie z DHL tylko podwykonawcy podwykonawców.

Kpię z firm w których patrzą na mnie odgórnie, a wiem przez tyle lat co do nich jeżdżę, że zarabiają połowę tego co ja. Ale to ja jestem gońcem i patrz na mnie z góry. I niech tak będzie.

Jeżeli ludzie przestaną z pogardą patrzeć na kurierów niezależnie jakiej firmy to i kurier będzie normalny dla nich.
odnośnie prywatnych osób typu Allegro, proszę pamiętać o jednej rzeczy - kupując u dużych alllegrowiczów to nie Wy tak naprawdę płacicie za dostawę, tylko nadawca, dlatego że on ma umowę z nami i dolicza Wam koszta transportu. Ale to on jest płatnikiem za usługę przewozu. I to Wy musicie się dostosować do usług które nadawca wykupił. A pretensje? Do nadawcy. Jest opcja informowania (i tu uwaga - informowania, a nie ustalania) o godzinie doręczenia, jak i usługa do 9, 12, lub po 17. Kurier przyjeżdża jak chce? Widocznie nadawca nie wykupił usługi. Proste. Pozdrawiam tylko trzeźwo myślących i zapraszam do normalnej rozmowy.