Widok
Wymiana drzwi wewnętrznych - czy trzeba od razu wszystkie?
Niedługo będę przebudowywać jeden pokój w domu (zmniejszać go, stawiać ścianę). Wiąże się to też z zamontowaniem nowych drzwi. Ponadto, za kilka lat planuje generalny remont w mieszkaniu. Zastanawiam się, czy wymieniając teraz jedne drzwi, powinnam kupić tez całą resztę, żeby za te kilka lat mieć wszystkie drzwi takie same? Czy klasyczne białe drzwi raczej powinnam dostać zawsze i wszędzie?
Pytam, bo jednak kupowanie teraz wszystkich drzwi, byłoby sporym wydatkiem.
Pytam, bo jednak kupowanie teraz wszystkich drzwi, byłoby sporym wydatkiem.
skąd taki pomysł, że drzwi nie będzie...
kupować wedle uznania, drzwi nie zabraknie ;)
Kup jedne.
Kupując wszystkie naraz, nie tylko generujesz zbędny (w tym momencie) wydatek, ale i fundujesz sobie dodatkowy kłopot z ich przechowaniem.
Najwyżej, jesli za kilka lat okaże się, że akurat ta linia wzornicza już wygasła i nie możesz dokupić identycznych, wymienisz je ponownie, na aktualnie wówczas dostępne, jakie zakupisz do reszty domu.
Możesz wręcz z góry się na to nastawić, kupując obecnie jakieś niskobudżetowe a nie docelowe. I tak, przez te kilka lat, te "nowe" drzwi będą inne, niż w reszcie mieszkania.
Kupując wszystkie naraz, nie tylko generujesz zbędny (w tym momencie) wydatek, ale i fundujesz sobie dodatkowy kłopot z ich przechowaniem.
Najwyżej, jesli za kilka lat okaże się, że akurat ta linia wzornicza już wygasła i nie możesz dokupić identycznych, wymienisz je ponownie, na aktualnie wówczas dostępne, jakie zakupisz do reszty domu.
Możesz wręcz z góry się na to nastawić, kupując obecnie jakieś niskobudżetowe a nie docelowe. I tak, przez te kilka lat, te "nowe" drzwi będą inne, niż w reszcie mieszkania.