Trzy telefony,dwa razy odwiedziny w sewisie,stracone siedem godzin i jestem w punkcie zerowym.Chodzi o wymianę na gwarancji wkładki zamka w Yarisie.Po ostatniej wizycie dowiedziałem się ,że jeszcze dwukrotnie muszę do nich przyjechać.Caly czas słyszę,że to nie ja,tylko kolega.Skandal.