Re: wynajmować czy na kredyt brać... jak żyć
@Ewo;
to zależy:
1). Czy będziesz w przyszłości chciała/mogła mieć rodzinę? Pytanie jest zasadne: znam wiele osób, które nie chcą zakładać rodziny, chcą być zwyczajnie z...
rozwiń
@Ewo;
to zależy:
1). Czy będziesz w przyszłości chciała/mogła mieć rodzinę? Pytanie jest zasadne: znam wiele osób, które nie chcą zakładać rodziny, chcą być zwyczajnie z "romantycznym" partnerem lub zwyczajnie nie mogą mieć dzieci.
2). Czy będziesz w przyszłości chciała raczej wyjechać z Kraju? Pytanie jest o tyle zasadne, że znam wiele osób, które nie wiążą z Polską żadnych planów! Osoby tego typu są świetnie wykształcone, władają biegle językami, i zwyczajnie nie chcą żyć w tym Kraju. Decyzja jest o tyle zasadna, że np. w odniesieniu do Niemiec, gospodarczo jesteśmy 0,5 wieku za nimi. Niektórzy nie chcą czekać by nadrabiać te 50 lat!
Przykład 1: Kiedyś miałem (bo teraz jest na mnie zła i nasze drogi nigdy się nie zejdą) bardzo bliską koleżankę, która jest Informatykiem i zwyczajnie wyjechała z Polski do Dubaju - tam pracuje w swoim zawodzie. Zresztą inna koleżanka pracuje jako Informatyk w Kopenhadze.
Przykład 2: z mojej pracy, bardzo sympatyczna i ładna koleżanka pracuje tutaj: http://www.emirates.com jest stewardessą.
Zresztą tylko z podmiotu gospodarczego w którym pracuję wyjechało z kraju kilkanaście osób i bynajmniej nie na zmywak!
Podsumowując: to zależy od twoich możliwości by świat stał przed tobą otworem.
3). Czy raczej chcesz mieć mieszkano, czasem dla siebie, czasem pod wynajem z opcją mieszkania u mamy;-)
u mamy fajnie ale takie: Chiny np. Shanghai, Japonia np. Tokyo, Australia, Kanada, - nie kusi? ;-) tak na kilka lat tu i tam?
Jak gdybym był w twoim wieku (podejrzewam, że kończysz studia) to nie zastanawiałbym się na moment tylko wyjeżdżał z kraju.
Wracając jednak do decyzji o zakupie mieszkania:
Kiedyś wydawało mi się, że nigdy bym nie wynajmował bo nie ma to jak na swoim! Nic bardziej mylnego. To zależy od sytuacji i możliwości zawodowo - finansowych.
Dobry czas na wynajem dopiero nadchodzi. W ciągi najbliższych 5 lat w takim Trójmieście powstanie mnóstwo mieszkań na wynajem, których właścicielami będą fundusze a mieszkania będziesz mogła zwyczajnie wykupić. Przykład: http://www.jakusiebie.pl/ na ten czas dopiero w Poznaniu ale rynek profesjonalnego wynajmu dopiero zaczął się tak naprawdę w 2015 r. Wynajmując, możesz urządzać na swój styl a później go zwyczajnie wykupić;-)
Jeśli jednak interesuje Cię specyficzna lokalizacja, urokliwe miejsce, to zwyczajnie Kupuj. Tak naprawdę chodzi o to, żebyś miała na ratę;-) Bo straty na mieszkaniu raczej nie będzie;-) - tzn. może być ale to zależy od czynników losowych.
Zakup nieruchomości jest pozbawiony jakiegokolwiek ryzyka ale jak się to robi z partnerem (a nie sama).
Wdając się jedna w szczegóły:
Np. Kupujesz za 400 tys. (w kredycie) oddasz po 30 latach 800 tys. PLN (czyli 100%) ale za te 30 lat mieszkanie będzie warte właśnie te 800 tys. i więcej bo takie będą ceny;-) poza tym: rata np. 2 tys. PLN dzisiaj to ok. np. 1 pensja ale w 2025 r. będzie to już 0,75 pensji, 2035 r. będzie to już 0,50 pensji a w 2045 r. będzie to już np. 0,25 pensji.
Rata nie spada! jest taka sama 2 tys. PLN ale rośnie siła nabywcza pieniądza. Co w konsekwencji doprowadza, że już po 15 latach spłacania nie odczuwasz problemu spłaty długu bo za standardową pensję możesz sobie więcej kupić.
Jak widzisz wybór nie jest łatwy. Moja rekomendacja jest na "Wynajem" chociaż przez ten pierwszy okres a później sama podejmiesz decyzję, zobaczysz jak Ci się życie układa.
Jeśli zdecydujesz się na kupno to załóż sobie takie koszty samej raty kredytowej: WIBOR plus marża Banku = 10% - wtedy zobaczysz Czy jesteś w stanie udźwignąć ratę kredytu przy takiej symulacji.
Życzę trafnej decyzji i nie kupuj 35m2 tylko co najmniej Salon z aneksem kuchennym plus 2 pokoje (jedna sypialnia dla Was a drugi pokoik dla ... np. dziecka?).
zobacz wątek