Re: wynajmować czy na kredyt brać... jak żyć
Drogie Panie,
Doskonale się rozumiemy. Nikt na nikogo się nie obraża;-)
Dobrze Was zareklamowałem?
@Ewa już chyba na tropie i wie do kogo zwrócić się z...
rozwiń
Drogie Panie,
Doskonale się rozumiemy. Nikt na nikogo się nie obraża;-)
Dobrze Was zareklamowałem?
@Ewa już chyba na tropie i wie do kogo zwrócić się z kolejnymi pytaniami życiowymi;-)
Zgadzam się z @Rudą Wredną - Ja też sobie odpuszczam znajomości, które polegają na pisaniu. Z racji tego, że w realu nigdy się nie spotkamy;-) to jak kiedyś zniknę stąd to nie to, że się na kogoś obraziłem lub ktoś mi nie pasuje. Po prostu taka kolej rzeczy;-)
P.S.
Dziś ładna pogoda a mnie mocno przewiało;-)
i jeszcze jedno @Graszka ma rację, było odwrotnie. Jednak w mojej opinii każde nieporozumienie nie należy zakańczać słowem "przepraszam". Czasem lepiej przemilczeć.
zobacz wątek