Tak, wszystko jest do bezproblemowego przejścia z mądrym, elastycznym i cierpliwym lekarzem. O ostatecznym kształcie leczenia to przecież on decyduje nie my. Każda dolegliwość tarczycy ma przecież...
rozwiń
Tak, wszystko jest do bezproblemowego przejścia z mądrym, elastycznym i cierpliwym lekarzem. O ostatecznym kształcie leczenia to przecież on decyduje nie my. Każda dolegliwość tarczycy ma przecież inną charakterystykę, inny stopień nasilenia. Każda z nas jest w innym wieku i ma bądź nie inne choroby towarzyszące.
zobacz wątek