Wczoraj przebywałam na pogotowiu gdy ten chłopak został przetransportowany do Akademii Medycznej , chciałam rodzinie powiedzieć iż modlę się za niego i za rodzinę a w szczególności za mamę , której...
rozwiń
Wczoraj przebywałam na pogotowiu gdy ten chłopak został przetransportowany do Akademii Medycznej , chciałam rodzinie powiedzieć iż modlę się za niego i za rodzinę a w szczególności za mamę , której o mało serce nie pękło z rozpaczy . Przykro mi z powodu amputacji kończyn jego i mam nadzieję , że nauczy się żyć z taką stratą . chciałabym również wierzyć iż amputacja była konieczna , gdyż kompetencje niektórych z lekarzy mających wczoraj dyżur nie była zbyt zachwycająca .
Jestem z Państwem
zobacz wątek