to czy wyjdzie z tego czy nie to jedno
a jak do tego doszło to drugie.
często bywa tak, że pracownicy sami lekceważą podstawowe zasady bezpieczeństwa: a to nie noszą kasków, a to na wysokości bez zabezpieczeń, a to mu w rękawicach...
rozwiń
a jak do tego doszło to drugie.
często bywa tak, że pracownicy sami lekceważą podstawowe zasady bezpieczeństwa: a to nie noszą kasków, a to na wysokości bez zabezpieczeń, a to mu w rękawicach nie wygodnie itp.
dlatego ciekawi mnie jak dostał się pod koła suwnicy. suwnica nie jedzie 100km/h i nie startuje jak rakieta.
jeżeli jednak wszedł na tor i na przykład się potknął, albo wciągnęło go pod koła to czyja to wina?
poza tym czy ktoś czuwał przy Emergency Stop?
zobacz wątek