W Polsce to będzie wegetacja
Protezy kosztują majątek. Można "wygooglować" jak protezowani są żołnierze USA ranni w Iraku i Afganistanie. Tyle, że to kosztuje kupę forsy.
Poza tym nie każdego da się zaprotezować, bo jak...
rozwiń
Protezy kosztują majątek. Można "wygooglować" jak protezowani są żołnierze USA ranni w Iraku i Afganistanie. Tyle, że to kosztuje kupę forsy.
Poza tym nie każdego da się zaprotezować, bo jak kikuta nie ma to i tak nie ruszy protezą i efekt jedynie wizualny. Poza tym, jeżeli to ręka i noga z tej samej strony, to na wózek się nie wciągnie bo jak. Nie pojedzie wózkiem bo jak z jedną ręką. Nie podeprze się na kuli, po nie ma ręki. Jeżeli amputacje są poniżej kolana (stopa) i poniżej łokcia (dłoń) to da radę się usprawnić jak np. Janek Mela. Ale podejrzewam, że wyżej, bo jak są połamane żebra, to musiało być gorzej.
Za ten wypadek odpowiada niestety Polska mentalność: jakoś to będzie. Przeczytałem tutaj, że sprawdzali GPS na suwnicy i dlatego musiała jechać, a oni stać blisko. Jeżeli już się coś takiego robi, to dlaczego nikogo nie było przy awaryjnym stopie?
Smutno powiedzieć, ale niestety w obecnym systemie emeryt/staruszek/kaleka/niepełnosprawne dziecko to obywatele ostatniej kategorii. Byle mieli podłą michę i wegetowali. O resztę musi troszczyć się rodzina. Nie chcę tu wchodzić w politykę, bo mnie oplują. Ale nie widzę w tej sprawie różowego końca, tylko czarną dziurę.
zobacz wątek