Maćku, jutro mijają dwa tygodnie od tego strasznego wypadku . . . Cały czas Twoi bliscy drżą o Twoje zdrowie, przyjaciele się modlą i zbierają krew. Wszyscy czekają na poprawę Twojego stanu...
rozwiń
Maćku, jutro mijają dwa tygodnie od tego strasznego wypadku . . . Cały czas Twoi bliscy drżą o Twoje zdrowie, przyjaciele się modlą i zbierają krew. Wszyscy czekają na poprawę Twojego stanu zdrowia. Walcz Lipek, nie poddawaj się, przede wszystkim dla mamy i siostry, one bardzo Cie kochają.
zobacz wątek