Przepraszam,ale poniższa moja wypowiedź nie była do Pani,tak ciężko to doczytać..Poza tym nigdzie nie pisałam o wyzywaniu a tylko o ewentualnym poniżaniu i tyczyło się to Pani Oli.Nie każdy może...
                        rozwiń                    
                    
                        Przepraszam,ale poniższa moja wypowiedź nie była do Pani,tak ciężko to doczytać..Poza tym nigdzie nie pisałam o wyzywaniu a tylko o ewentualnym poniżaniu i tyczyło się to Pani Oli.Nie każdy może pracować mając ciężko chore dziecko i niestety czasami głównym dochodem są świadczenia.Nie należy wrzucać wszystkich do jednego worka,bo tak "mi się wydaje" ,za wieloma sytuacjami kryją się ludzkie dramaty.Tylko po co patrzeć dalej niż czubek własnego nosa :(.
                    
                    zobacz wątek