Re: Wyprawka zimowego dzeciaczka- pomocy!
o taaaak :) nobel dla tego, kto wymyślił pajace ;) miałam kilkanaście bodziaków z krótkim rękawkiem :P większości nie ubraliśmy ani razu ;) (jeszcze na Klinicznej pielęgniarki zakładały pod...
rozwiń
o taaaak :) nobel dla tego, kto wymyślił pajace ;) miałam kilkanaście bodziaków z krótkim rękawkiem :P większości nie ubraliśmy ani razu ;) (jeszcze na Klinicznej pielęgniarki zakładały pod pajaca - później już nikt)
miałam też kilka szt. bodziaków z długimi rękawkami - do tego półśpiochy albo spodenki (dresiki lub takie bawełniane) - takie zestawy też były tylko kilka razy ubierane :P
najwygodniejsze (i dla Rodziców i dla maluszka) są pajace :)))) nam łatwo się toto zmienia, a dzidziuś nie jest tarmoszony nie wiadomo ile razy :P to jest szczególnie ważne przy refluksie ;)
pajace bawełniane (ubieramy na co dzień lub przy dużym mrozie pod cieplejszego pajaca lub sweterek i spodnie), pajace welurowe, frotkowe, polarowe :))))
mamy w obiegu ok 10 par pajacyków bawełnianych, ze 4-5 welurowych, po 2 frotkowe i polarowe :)
śpioszki i kaftaniki - nigdy w życiu!!!!!!! też miałam kilka sztuk (nawet 2 super kompleciki kupione na Allegro) :P i tylko te kompleciki były założone może po 2-3 razy :P
i tak jak Justi - polecam Allegro i lumpki :)))) z reguły takie maluszki nie dają rady zniszczyć ciuszków :) albo Mamusie nakupują i nie zdążą założyć ;)
bardzo dużo NOWYCH ubranek pokupowałam właśnie w lumpkach :))) zaraz też mam zamiar iść na poszukiwanie pajaców, o Gabryś już wyrósł ;P
sweterków mamy 3-4 sztuki :P ogólnie założone były ze 4-5 razy :P chyba 2 nawet nie użyłam :)
z rozmiarami jest różnie - Gabryś miał 1,5 m-ca jak trudność zaczęło sprawiać zakładanie mu kombinezonu, wielkościowo 0-3m :P
(taki z nóżkami, zapinany na ukos - masakra)
polecam kombinezon-śpiworek z możliwością przeciągnięcia pasów w foteliku :))))
miałam 3 inne kombinezony :) i z tego jestem najbardziej zadowolona :)))
zobacz wątek