Odpowiadasz na:

typowa ściema

inkasent, który nie jest pracownikiem Energi, widzi przez ściany i podaje to, co chce. Potem, na podstawie wpisu z byle jakim odczytem byle kogo - bo nie pracownika Energi - Energa nalicza... rozwiń

inkasent, który nie jest pracownikiem Energi, widzi przez ściany i podaje to, co chce. Potem, na podstawie wpisu z byle jakim odczytem byle kogo - bo nie pracownika Energi - Energa nalicza wszystko, co może naliczyć.
Ja walczyłem z Energą 11 miesięcy - puste mieszkanie i co 3 miesiące 400kWh zużytej energii. Zrobiłem zdjęcie licznika, pojechałem do Dyrektora rozliczeń - nie pytajcie mnie, bo spółek jest przecież milion. Trzeba się wbić do biurowca na Grunwaldzkiej i na chama zrobić zadymę włącznie z postraszeniem Policją, że odmawiają Ci prawa wstępu do legalnie działającej firmy. Potem już z górki...

zobacz wątek
8 lat temu
~ONeill

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry