Widok

Wysyłanie sms-ów przez pracodawców.

Czy wam sie też tak zdarzyło ze wasi niby przyszli pracodawcy wysyłaja do was smsa i proszą o kontakt. Normalnie włosy mi sie jeżą jak my osoby bezrobotne prawie ze bez kasy mamy dzwonić do firmy która jakoś tam prosperuje.

i jeszcze jedno jak można umawiać sie z pracownikiem nie w siedzibie firmy tylko w jakies kawiarni. Przecież dla mnie to juz świadczy ze to firma krzak.

albo to np odbieram tel i forma grzecznościowa wymaga mowić na Pan Pani itp. A nie odbieram tel i słyszę cześć mozesz przyjsc na spotkanie. Po prostu nie wierze jak można do kogos jechać tak na TY
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie spotkałam się nigdy z czymś takim. Jest to co najmniej dziwne (i podejrzane).

Formy grzecznościowe "Pan", "Pani" bądź ich brak mówi wyłącznie o kulturze osobistej danej osoby i profesjonalnym podejściu do kandydata (tu braku takiego podejścia). Poza tym jak mogę zwrócić się do nieznajomej osoby (nawet młodszej ode mnie) per "ty" - w głowie mi się to nie mieści!

Rozmowa kwalifikacyjna w kawiarni też jest dla mnie trochę dziwna. Jeżeli firma posiada stałą siedzibę moim zdaniem powinna zaprosić kandydata do siebie - inaczej, lepiej, to wygląda w oczach kandydata. Są firmy, które nie posiadają stałej lokalizacji (rejestrowane są w prywatnych mieszkaniach), jednak w większości są to wówczas jednoosobowe działalności gospodarcze.

Na koniec sms od firmy z prośbą o kontakt - śmiechu warte. Jeśli firma robi rekrutację, znajduje odpowiedniego kandytata, to powinno jej zależeć na danej osobie. Uważam że powinno się w takim wypadku totalnie olać sms'a.

Wszystko to wskazuje na totalny brak profesjonalizmu i szacunku potencjalnego pracodawcy do kandydata.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0
Raz się spotkałem z rozmową w kawiarni przy herbacie. Rekrutacja do jakiegoś prywatnego przedszkola w Gdańsku. Jedno co w tym było niepoważne to warunki płacowe..tysiąc na rękę.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam sie z tobą Nola nic dodać nic ująć. Apel do pracodawców to ze wypłacacie wynagrodzenia pracownikom to nie świadczy o waszej wyższości.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, to firma krzak. Żaden szanujący się pracodawca nie ośmieliłby się na takie podejście do sprawy i jeśli zgodzisz się na współpracę z kimś takim, nie licz na to, że będziesz poważnie traktowana/-y.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
kierowniczka solar w alfie centrum umawia sie z kandydatkami w kawiarni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pracodawcy wymagają sumienności kultury osobistej itp.... odbieram tel i słysze "ogłoszenie aktualne...aha no to chodz do mnie do pracy" Bądź dzisiaj...tylko szybko...

Matko co sie dzieje z tym rynkiem
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!
Narażę się wszystkim w tym wątku,
ale.. nie jestem przeciw sms-owej drodze kontaktu.
Sam kilka razy skorzystałem z tej formy, informując osobę, która zaprosiła mnie na rozmowę kw., że.. będe spoźniony, nie ze swojej winy. Oczywiście na wstępie to,co tu u góry,treść i grzecznościowe zakończenie. W odpowiedzi otrzymałem sms zwrotny z uprzejmym info o oczekiwaniu i podziękowaniu za moja treść plus.. emotikonkę ":)"
Ale umawianie się w kawiarni, lokalu gstronomicznym, w przypadku kiedy dany pracodawca ma swoją siedzibę w Trójmiescie,
to rzeczywiście mało poważne.
Choć raz skorzysałem z takiego zaproszenia z.. ciekawości, żeby przekonać się z Kim będe miał przyjemność.
Osoba okazała się bardzo kulturalna, co nie oznacza, że popieram
taką formę spotkań/nia z kandydatami płci obojga.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Poinformowanie czy to kandydata czy pracodawcy o ewentualnym spóźnieniu się poprzez sms jest jak najbardziej na miejscu, poniewać nie zawsze mamy możliwość zatelefonowania (hałas na ulicy etc.). Podczas samego spotkania zawsze możemy wytłumaczyć się ponownie i pionformować oraz przeprosić za taką formę kontaktu (sms). Mimo wszystko jestem zdania, że najlepiej jest zadzwonić, ale sms też może być w ostateczności.

Ops nie czytasz ze zrozumieniem. Chodzi o to, że wysyłasz CV do firmy, firma chce Cię zaprosić na rozmowę, ale zamiast zadzwonić i wyznaczyć termin spotkania, wysyła Ci sms'a z informacją, że to Ty masz do nich łaskawie zadzwonić i wówczas podadzą Ci termin. A to już jest moim zdaniem śmieszne i nie na miejscu.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szanowna "Nolu". Być może nie czytam ze zrozumieniem -
człowiek nie jest idealny.
Ale napisałem, być może zbyt lakonicznie w drugiej części,
że nie popieram procesu rekrutacyjnego prowadzonego
sms-owo, a tym bardziej, info przez sms - kandydacie oddzwoń .. ,
jeśli rekrutacja na to, czy inne stanowisko, nadal Cię interesuje..
To rzeczywiście niepoważane, i tu się zgadzam!
Inaczej rzecz ujmując, nie odpisałbym na taki sms,
a tym bardziej! nie oddzownił. Kropka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ops masz rację. Być może tym razem to ja Ciebie nie do końca zrozumiałam, zdarza się :)

W takich sytuacjach najlepiej smsy zwyczajnie olać.
Wiele kobiet marzy o rycerzu w lśniącej zbroi. Ale większość musi zadowolić się giermkiem
w dziurawych skarpetkach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, wielka firma pbs dga wysyła do kandydatów smsa z prośbą o kontakt, jeśli są zainteresowani pracą. jest to o tyle śmieszne, że firma specjalizuje się między innymi w telefonicznym ankietowaniu respondentów, więc wydawać by się mogło, że stać ich na telefon do kandydata:)
żenada...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Firma PBS to firma "uduś" w całym słowie tego znaczenia. Czekasz na nędzną pierwszą wypłatę dwa miesiące i jeszcze musisz się o nią upominać. Pracujesz i nie wiesz za jaką stawkę. Wdrożyli nowy system rozliczenia finansowego, który nabija kasę pracodawcy a ankieterom w/g "widzi mi się" ... żenada iii jeszcze wymagają dyspozycyjność na SMS-a.
Pracodawco sam zasuwaj na słuchawkach przez 12 godzin i sprawdź co jest wart twój system .... he he he
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
rossman wyslal mi smsa z informacja ze zapraszaja mnie na rozmowe;)ale wczesniej zadzwonili z ta informacja a w smsie byl dokladny adres hotelu (bo to byla rekrutacja grupowa) i godzina. co do rozmowy w kawiarni, tez sie z tym spotkalam. bylam na rozmowie w reserved w alfie i rozmawialam z kierowniczka nie w sklepie a kawiarni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeżeli pracodawca wysyła SMS albo nie daj Boże e-mail, to najczęściej świadczy to o tym ,że ma coś do ukrycia i jest to praca typu akwizycja gdzie na rozmowy kwalifikacyjne z premedytacją zaprasza się wszystkich kandydatów bo firma liczy się z tym że po ujawnieniu szczegółów zatrudnienia zainteresowanych będzie góra 1% osób które przyszły na spotkanie więc nie ma sensu ponosić kosztów.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zależy co to za praca. Jeżeli jest to praca, gdzie występuje duża rotacja pracowników, od kandydatów nie wymaga się specjalistycznej, eksperckiej wiedzy, a sama firma jest mała to nie widzę nic dziwnego w rozmowie odbywającej się w jakimś lokalu, galerii.

W innym wątku ktoś pisał o rozmowie na peronie SKM albo na skrzyżowaniu ulic, to dopiero jazda :)

Mała firma nie oznacza zawsze gorsza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Praca

prawnik/ radca prawny odnośnie ZUS - szukam (21 odpowiedzi)

nie wiem czy dobry temat; czy ktoś może polecić prawnika,radca prawnego lub kancelarię...

Życie za granicą to też nie bajka... (50 odpowiedzi)

Obserwowałam to forum jeszcze w momencie, kiedy byłam w Polsce i tak jak większość z Was...

Rgis inwentaryzcje - opinie (10 odpowiedzi)

Jak w tytule - czy ktoś pracował dla firmy Rgis, jakieś opinie?

do góry