Odpowiadasz na:

Re: Wyzywanie w szkole

Jakoś nie wierzę w dobry kontakt tej dziewczyny(agresorki) z matką gdyby tak było nie zachowaływałaby sie tak, no chyba ,że matka o niczym nie wie albo nie chce wiedzieć.Dziwię się wychowawczyni... rozwiń

Jakoś nie wierzę w dobry kontakt tej dziewczyny(agresorki) z matką gdyby tak było nie zachowaływałaby sie tak, no chyba ,że matka o niczym nie wie albo nie chce wiedzieć.Dziwię się wychowawczyni ,że nie reagowała od początku ,teraz może być ciężko a z pomocą pedagoga czy psychologa szkolnego można by naprawdę dużo zrobić tylko trzeba chcieć a pani wychowawczyni sie wyraźnie nie chciało.Trzeba coś z tym zrobić bo może być coraz gorzej im starsza będzie coraz bardziej agresywna i będzie miała lepsze pomysły na gnębienie innych .Musi ktoś jej pokazać ,że tak się nie robi ale moim zdaniem muszą to byc jej rodzice ,psycholog,dyrektor,wychowawca oczywiście po twojej zdecydowanej interwencji ty z nią sama nie rozmawiaj tylko w obecności wychowawcy,dyrektor i t.p. bo jeszcze ona wymyśli ,że ty ją gnębisz.

zobacz wątek
12 lat temu
~Nika

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry