Moje drogie jazgacze. Po prostu serce rośnie kiedy patrzę jak wzajemnie sobie przyklaskujecie prowadząc tą dramatyczną acz najwyraźniej bezskuteczną walkę propagandową o powrót do władzy waszej...
rozwiń
Moje drogie jazgacze. Po prostu serce rośnie kiedy patrzę jak wzajemnie sobie przyklaskujecie prowadząc tą dramatyczną acz najwyraźniej bezskuteczną walkę propagandową o powrót do władzy waszej ukochanej choć mocno skompromitowanej Platformy Obywatelskiej.
Naszło mnie nawet pytanie co ze sobą zrobicie jak, daj albo nie daj Boże (zależnie od sympatii politycznych) PiS wygra (na co się zresztą zanosi choćby z powodu tego że biorąc pod uwagę sondaże i cytując klasyka "nawet nie ma z kim przegrać") najbliższe wybory parlamentarne. Przez kolejną kadencję będziecie skamlali o bolszewikach i innych takich?
Teraz zamierzam dobrze się bawić czytając wasze odpowiedzi. Coś o merytoryce? A może o podgryzaniu nogawek? Proszę, dajcie z siebie wszystko! :-)))
zobacz wątek
