Re: Z cyklu - szukanie pracy, Urząd Pracy
Najgorsze to to, że praktycznie nie ma żadnej alternatywy..
..podobnie głosowałem w poprzednich wyborach - nie mając SWOJEGO kandydata - bo nikt nie pasował dla mnie. NIKT.. Zatem jak się nie...
rozwiń
Najgorsze to to, że praktycznie nie ma żadnej alternatywy..
..podobnie głosowałem w poprzednich wyborach - nie mając SWOJEGO kandydata - bo nikt nie pasował dla mnie. NIKT.. Zatem jak się nie ma faworytów to chyba ludzkie głosować za kimś kogo kategorycznie się nie chce? Bo akurat PiS utożsamia wszystko to, czym się brzydzę - nieumiejętność sensownej rozmowy, ksenofobia, nadmierna (często pozerska) religijność, nie do końca załatwiona sprawa z PC, pieniactwo...i to co najbardziej mnie koli - chrzanienie o rodzinie przez "pana prezesa" jakby był jakimś w tej kwestii autorytetem..akurat w tej sprawie powinien mieć tyle do powiedzenia, co klecha na religii - nie zna się - nie powinien się wypowiadać.
Tusk? Boże - nigdy więcej.....temu panu podziękuję już..
..Ale kto ma być inny? Pajac z dildo? Partacz wymieniający chorągiewki pomiędzy SLD-SAMOOBRONA-SLD? Poseł ZERO? Następca Pawlaka?
Nie ma nikogo..zero alternatywy..... Cholera, nie pójdę głosować..
zobacz wątek