Widok
Z czarnego koloru na średni/ciemny blond..?
Może któraś pomoże.. :)
Obecnie mam kolor czarny.. Z natury jestem średnią/ciemną blondynką.. :) nigdy nie miałam czarnego, więc chciałam spr..
Teraz chciałabym wyjść z niego.. wiem, że nie łatwo.. znajoma była chętna zejśc mi pasemkami,, fryzjerka.. Ale jestem niecierpliwa.. :D
Chciałam kupic rozjsniacz i np jasny brąz.. albo kolor zbliżony.. żeby wyszedł jasny brąz, bo pewnie średni blond nie wyjdzie.. Myślicie, że to wyjdzie..? boję się trochę rudego- nic do niego nie mam, miałam już i ten kolor.. :D ale chciiałabym wrócić do przybliżonego koloru, naturalnego.. a później już nie farboiwać. schodzić normalnie do naturalnego.. Wtedy mniej odrostów widać.. nie to co na czarnym.. :D
Wiem, że mogę zniszczyć włosy.. :) ale prosze o opinie, może któras z Was była w takiej sytuacji, albo znajome.. ;)
sorry za błedy jak są.. pisałam a szybkiego.. :)
Obecnie mam kolor czarny.. Z natury jestem średnią/ciemną blondynką.. :) nigdy nie miałam czarnego, więc chciałam spr..
Teraz chciałabym wyjść z niego.. wiem, że nie łatwo.. znajoma była chętna zejśc mi pasemkami,, fryzjerka.. Ale jestem niecierpliwa.. :D
Chciałam kupic rozjsniacz i np jasny brąz.. albo kolor zbliżony.. żeby wyszedł jasny brąz, bo pewnie średni blond nie wyjdzie.. Myślicie, że to wyjdzie..? boję się trochę rudego- nic do niego nie mam, miałam już i ten kolor.. :D ale chciiałabym wrócić do przybliżonego koloru, naturalnego.. a później już nie farboiwać. schodzić normalnie do naturalnego.. Wtedy mniej odrostów widać.. nie to co na czarnym.. :D
Wiem, że mogę zniszczyć włosy.. :) ale prosze o opinie, może któras z Was była w takiej sytuacji, albo znajome.. ;)
sorry za błedy jak są.. pisałam a szybkiego.. :)
Jak bedziesz sama kombinować to prawdopodobnie będziesz ruda jak marchewa w dodatku z popalonymi włosami.
Dekoloryzacja lub pasemka, przy czym pasemka wolniej alby raczej mniej drastycznie dla kondycji włosów.
Kiedyś sama chciałam z czarnych na jaśniejsze, to był bardzo duży błąd, włosy były koszmarne, trzeba było je ściąć.
Dekoloryzacja lub pasemka, przy czym pasemka wolniej alby raczej mniej drastycznie dla kondycji włosów.
Kiedyś sama chciałam z czarnych na jaśniejsze, to był bardzo duży błąd, włosy były koszmarne, trzeba było je ściąć.
polecam elgon color assist color remover, banalnie prosto a włosy nienaruszone :)
zasada jest taka, po zmyciu elgonu należy szybciutko wysuszyć włosy i nakładać farbę o 2 tony jaśniejszą od oczekiwanej barwy, trzymać na głowie max 5 min
ja niestety trzymałam za długo i znów mam ciemne ale nie czarne tylko brązowe :) jak wyjdą za jasne można później do farbować już odpowiednim kolorem ale jak wyjdą znów ciemne to doopa
sprawdzone osobiście przeze mnie, włosy są naprawdę nienaruszone a mam cienkie
zasada jest taka, po zmyciu elgonu należy szybciutko wysuszyć włosy i nakładać farbę o 2 tony jaśniejszą od oczekiwanej barwy, trzymać na głowie max 5 min
ja niestety trzymałam za długo i znów mam ciemne ale nie czarne tylko brązowe :) jak wyjdą za jasne można później do farbować już odpowiednim kolorem ale jak wyjdą znów ciemne to doopa
sprawdzone osobiście przeze mnie, włosy są naprawdę nienaruszone a mam cienkie
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Ja też ściągałam czarny kolor, potem dekoloryzacja i znowu miałam nakładaną farbę... a wg mnie farby zawsze wychodzą ciemniejsze, ale znowu po ściągnięciu kolor wyjdzie jaśniejszy ( ja mialam okropne.. ) ale farba się spłukała i jest super;-) lepiej idź do fryjzera.. też chciałam sobie zrobić sama, ale po przeliczeniu dekoloryzator + woda + farba + woda wyszło mi tak samo jak u fryjzera..
chyba się skuszę na ten elgon.. :) czytałam opinie o nim.. jakie się dało.. :D mam nadzieję, że załować nie będę.. :) zresztą jestem taka, żeby sie przekonać muszę spróbować.. ;)
Tylko myslę jaki kolor nałożyć później.. :) myslę nad jasnym, bądź popielatym blondzie.. tak, żeby wyszedł średni, ciemny blond..
Tylko myslę jaki kolor nałożyć później.. :) myslę nad jasnym, bądź popielatym blondzie.. tak, żeby wyszedł średni, ciemny blond..
ja schodziłam z ciemnego brązu z czerwonym refleksem ;)
miałam dekoloryzację bez amoniaku (L'oreal) + farbę - w salonie fryzjerskim :) na krótkie włosy zapłaciłam ze strzyżeniem ok 280zł :P spędziłam 5 godzin :P
doszłam do bursztynowego blondu - ale wkurzał mnie ten żółty odcień więc zaczęłam eksperymentować :)
na forum wizażu naczytałam się jak pozbyć się marchewkowego odcienia po dekoloryzacji ;) i udało mi się ;)
gdyby Twoj eksperyment się nie powiódł - nakładaj coś szarego na włosy ;) (popielatego) - dla złamania odcienia ;)
miałam dekoloryzację bez amoniaku (L'oreal) + farbę - w salonie fryzjerskim :) na krótkie włosy zapłaciłam ze strzyżeniem ok 280zł :P spędziłam 5 godzin :P
doszłam do bursztynowego blondu - ale wkurzał mnie ten żółty odcień więc zaczęłam eksperymentować :)
na forum wizażu naczytałam się jak pozbyć się marchewkowego odcienia po dekoloryzacji ;) i udało mi się ;)
gdyby Twoj eksperyment się nie powiódł - nakładaj coś szarego na włosy ;) (popielatego) - dla złamania odcienia ;)
Przechodziłam dekoloryzacje z czarnych ale że ja jestem ruda z natury to te wszystkie panie w salonach strasząc mnie że bede ruda nie robiły na mnie wrażenia :)) moj przyjaciel fryzjer sie mna zajął i po 4 godzinach miałam piekny marchewkowy kolor. Fakt że włosy dłuuuugo dochodzą do siebie także warto sie zastanowic czy nie lepiej schodzic pasemkami niz sie rzucac na głeboką wode. Wszystko tez zalezy od tego jakie masz włosy..wiesz zebys łysa nie została :)))
ja kupowałam elgon na allegro, jest pewnie też w sklepach fryzjerskich ale do żadnego nie miałam blisko ;)
http://allegro.pl/dekoloryzator-elgon-sciaganie-koloru-farbowanych-i1672881324.html
na prawdę jest skuteczny, ściągnie kolor bez problemu, gorzej z ponownym farbowaniem,
po swoich doświadczeniach wybrałabym max najjaśniejszy, jak w rezultacie wyjdzie za jasny to można znów pofarbować już odpowiednim odcieniem
http://allegro.pl/dekoloryzator-elgon-sciaganie-koloru-farbowanych-i1672881324.html
na prawdę jest skuteczny, ściągnie kolor bez problemu, gorzej z ponownym farbowaniem,
po swoich doświadczeniach wybrałabym max najjaśniejszy, jak w rezultacie wyjdzie za jasny to można znów pofarbować już odpowiednim odcieniem
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Ja miałam czarne włosy przez około 6 lat i w końcu zdecydowałam się na pozbycie się go. Koleżanka fryzjerka podjęła się tego, po pierwszym rozjaśnianiu poprosiłam o ponowne połozenie rozjaśniacza. Na końcówkach były bardzo jasne po środku marchewkowe i u góry też jasne. Połozyłam na to rudy bo do takiego koloru chciałam zejść. Z tym że ja nie chciałam płomiennych rudych więc była mieszanka farb jesienny liść z kasztanem. Byłam zadowolona ale włosy były masakrycznie suche. Po 3 mcach wróciłam do czarnego :) Mimo że od tamtego czasu minęło ponad pół roku i tak włosy są suche i trudno sie rozczesują. Teraz przynajmniej wiem że sie jednak da zejść z czarnego chociaż po nałożeniu farby myslałam że mi sie głowa pali :)
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
mialam wlosy czarne i poszlam do fryzjera Roman Atelier gdynia ul.starowiejska (cudotworca fryzjer stylista) i zrobil mi dekoloryzacje :)
I teraz mam wlosy jasno-bursztynowy brąz . róznica kolosalna :)) no i w koncu cos innego niz ten nudny czarny. Sa fryzjerzy ktorzy ci powiedza ze to kilka trzeba zabiegow pasemkami i ze to zajmie ponad rok,ale gowno prawda-boja sie dekoloryzacji . bno rozjasniacz w rekach niedoswiadczonych osob moze ci spalic wlosy!wiec jak cos idz tylko do dobrego salonu.
I teraz mam wlosy jasno-bursztynowy brąz . róznica kolosalna :)) no i w koncu cos innego niz ten nudny czarny. Sa fryzjerzy ktorzy ci powiedza ze to kilka trzeba zabiegow pasemkami i ze to zajmie ponad rok,ale gowno prawda-boja sie dekoloryzacji . bno rozjasniacz w rekach niedoswiadczonych osob moze ci spalic wlosy!wiec jak cos idz tylko do dobrego salonu.
Salambo.. dziękuję Ci.. :) myślę, że w tym miesiącu się skuszę.. A jeżeli mam odrosty to wyjdą w tym miejscu jaśniejsze..?
Jaki kolor byś proponowała, żeby fajnie złapało..? Może być nawet jasny brąz- końcowy efekt..
Więc tak.. mam nałożyć ten dekoloryzator na jakiś tam podany czas.. zmyć go dokładnie, wysuszyć włosy i od razu na sucho nakładać farbę właściwą.. I trzymać ją jakieś 5 min..? Tak..? :)
Gdzieś tam ktoś się wypowiadał, że najlepiej kiolka razy umyć włosy i po paru dniach nakładać farbę właściwą.. wtedy nie ściemnieje.. Nie wiem co myśleć o tym.. :)
Jaki kolor byś proponowała, żeby fajnie złapało..? Może być nawet jasny brąz- końcowy efekt..
Więc tak.. mam nałożyć ten dekoloryzator na jakiś tam podany czas.. zmyć go dokładnie, wysuszyć włosy i od razu na sucho nakładać farbę właściwą.. I trzymać ją jakieś 5 min..? Tak..? :)
Gdzieś tam ktoś się wypowiadał, że najlepiej kiolka razy umyć włosy i po paru dniach nakładać farbę właściwą.. wtedy nie ściemnieje.. Nie wiem co myśleć o tym.. :)
wiesz mi się wydaje że to wszystko zależy od włosa, od farby jaka była nakładana, od ilości warstw
bo zasada działania elgonu polega na tym że rozpuszcza farbę która znajduje się na włosie, jeżeli długo włosy były farbowane to tych warstw jest trochę wiec wszystkiego nie ściągnie, włosa bez farby nie rusza więc odrosty będą dokładnie takiego samego koloru
ja farbowałam ciemnym brązem ale w rezultacie miałam prawie czarne włosy :/ elgon ściągnął mi kolor do jasno rudego, pofarbowałam ciemnym blondem i trzymałam 20 min i to było dużo za długo, ale włosy mam jednak jaśniejsze końcówki są w ciemnym brązie (najwięcej warstw farby) a reszta w takim średnim brązie z refleksami złotego, w sumie kolor mi się podoba więc zostałam przy nim, ale planuję w sierpniu powtórkę z elgonem bo chcę wrócić do orzecha laskowego
zapewniam że z moimi włosami nic się nie stało, nie są zniszczone ani popalone, po samym elgonie były gładziutkie i takie bardzo miękkie, włosy mam cienkie, farbowane od 15 lat z małymi przerwami
co do nakładania farby to ciężko mi coś wyrokować na 100%, ja czytałam że trzeba zafarbować od razu ponieważ elgon na włosie się utleni (czy jakoś tak) i wróci on do poprzedniego ciemnego koloru
dużo fajnych opinii na jego temat jest na wizażu
bo zasada działania elgonu polega na tym że rozpuszcza farbę która znajduje się na włosie, jeżeli długo włosy były farbowane to tych warstw jest trochę wiec wszystkiego nie ściągnie, włosa bez farby nie rusza więc odrosty będą dokładnie takiego samego koloru
ja farbowałam ciemnym brązem ale w rezultacie miałam prawie czarne włosy :/ elgon ściągnął mi kolor do jasno rudego, pofarbowałam ciemnym blondem i trzymałam 20 min i to było dużo za długo, ale włosy mam jednak jaśniejsze końcówki są w ciemnym brązie (najwięcej warstw farby) a reszta w takim średnim brązie z refleksami złotego, w sumie kolor mi się podoba więc zostałam przy nim, ale planuję w sierpniu powtórkę z elgonem bo chcę wrócić do orzecha laskowego
zapewniam że z moimi włosami nic się nie stało, nie są zniszczone ani popalone, po samym elgonie były gładziutkie i takie bardzo miękkie, włosy mam cienkie, farbowane od 15 lat z małymi przerwami
co do nakładania farby to ciężko mi coś wyrokować na 100%, ja czytałam że trzeba zafarbować od razu ponieważ elgon na włosie się utleni (czy jakoś tak) i wróci on do poprzedniego ciemnego koloru
dużo fajnych opinii na jego temat jest na wizażu
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Hexusia.. Nawet pasemkami niszczy włosy.. znajome schodziły i większość ścinała przez to włosy na krótko.. Także nie ma zasady na to.. pewnie dużo też zależy od struktury włosów.. :)
Kombinowałam dużo z kolorami od dawna.. nigdy nie miałam zniszczonych włosów.. fryzjerzy isę dziwili.. :) mówli, że mam tak jakby farba odżywiała mi włosy.. :D ale to było jak farbowałam "paloną kawą" .. Czarny trochę mi zniszczył jednak włosy.. ale nie do przesady.. :)
ok 2 lata temu znajoma schodziła mi pasemkami z palonej kawy na blond.. wyszły różne odcienie blondu.. taki balejaż.. nawet było ok, ale właśnie wtedy mi zniszczyło włosy.. miałam wysuszone mocno..
No i w końcu spróbowałam czarnego- zawsze chciałam.. :) nie jest mi źle w nim.. Znajomi mówią, że do twarzy- fakt, troszke ten kolor mnie postarza.. :) ale mam już dość farbowania na czarny.. widać bardzo odrosty, prz moim naturalnym.. :)
Znając siebie to nie wiadomo czy mi kiedyś nie odbije i nie wrócę do czarnego.. ale na razie nie mam takiiego zamiaru i pewnie długo nie będę miała.. :)
Kombinowałam dużo z kolorami od dawna.. nigdy nie miałam zniszczonych włosów.. fryzjerzy isę dziwili.. :) mówli, że mam tak jakby farba odżywiała mi włosy.. :D ale to było jak farbowałam "paloną kawą" .. Czarny trochę mi zniszczył jednak włosy.. ale nie do przesady.. :)
ok 2 lata temu znajoma schodziła mi pasemkami z palonej kawy na blond.. wyszły różne odcienie blondu.. taki balejaż.. nawet było ok, ale właśnie wtedy mi zniszczyło włosy.. miałam wysuszone mocno..
No i w końcu spróbowałam czarnego- zawsze chciałam.. :) nie jest mi źle w nim.. Znajomi mówią, że do twarzy- fakt, troszke ten kolor mnie postarza.. :) ale mam już dość farbowania na czarny.. widać bardzo odrosty, prz moim naturalnym.. :)
Znając siebie to nie wiadomo czy mi kiedyś nie odbije i nie wrócę do czarnego.. ale na razie nie mam takiiego zamiaru i pewnie długo nie będę miała.. :)
Aha.. Salembo.. a ile będzie mi ptrzeba tego elgonu na moją długość włosów..? Mam je lekko za ramiona.. czy wystarczy mi 2x75 ml.. z tej str..?
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=26440
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=26440
Kurcze, też bym się skusiła na elgon :) nakręciłyście mnie. Mam b. ciemny brąz, w salonie zapłaciłam kupę szmalu i mi zeszli to rudego!!! Panie zapewniały że jest super, ale jak tylko wróciłam do domu to mąż pojechał po farbe i wróciłam do swojego koloru bo się wstydziłam wyjść z domu :)
Może spóbowałabym elgonem (2 saszetki na włosy do łopatki) i od razu na to farbę może jakiś ciemny blond, to wtedy efekt końcowy może wyjść brąz średni - Aniu, jak myślisz? :)
Może spóbowałabym elgonem (2 saszetki na włosy do łopatki) i od razu na to farbę może jakiś ciemny blond, to wtedy efekt końcowy może wyjść brąz średni - Aniu, jak myślisz? :)
Agusia.. czytałam i niestety obawiam się tego.. :|
Wtedy będę miała wyrzuty do siebie wyłącznie.. :)
Jeżeli tak się stanie to trudno.. za pewne spróbuje wtedy po jakimś czasie jescz raz.. :)
Tylko wydaje mi się, że dziewczyny pisały, że ciemniał zanim nałożyły farbę właściwą lub w ogóle jej nie nakładały.. mogę się mylić.. :)
Wtedy będę miała wyrzuty do siebie wyłącznie.. :)
Jeżeli tak się stanie to trudno.. za pewne spróbuje wtedy po jakimś czasie jescz raz.. :)
Tylko wydaje mi się, że dziewczyny pisały, że ciemniał zanim nałożyły farbę właściwą lub w ogóle jej nie nakładały.. mogę się mylić.. :)
Gosiu ja bym na Twoim miejscu wzięła jakąś jaśniejszą farbę, włosy naprawdę szybko ciemnieją
Agusia ja jestem przykładem ciemnych włosów :) dlatego radzę dziewczynom bardzo jasny odcień i 5 min na włosach, po własnych doświadczeniach przy ponownym podejściu tak właśnie zrobię
jedyne co może się stać to ponownie ciemny kolor, ale włosy nie zniszczą się tak jak po dekoloryzacji w salonie, jedyne co tracisz to jakieś 40 -50 zł
Agusia ja jestem przykładem ciemnych włosów :) dlatego radzę dziewczynom bardzo jasny odcień i 5 min na włosach, po własnych doświadczeniach przy ponownym podejściu tak właśnie zrobię
jedyne co może się stać to ponownie ciemny kolor, ale włosy nie zniszczą się tak jak po dekoloryzacji w salonie, jedyne co tracisz to jakieś 40 -50 zł
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Ej ej nie kumam.
Salambo jak to ciemnieją. Zdekoloryzowane? I zciemnieją?
Salambo jak to ciemnieją. Zdekoloryzowane? I zciemnieją?
no właśnie dziewczyny tam pisały, że najlepiej użyć jak najsłabszej wody utlenionej do tej najjaśniejszej farby ;) a z reguły te farby mają 6% albo i 9%...
poza tym jak się źle wypłucze ten dekoloryzator - to wystarczy kilkadziesiąt sekund i włosy znowu są ciemne ;)
coś tam pisały, że najlepiej zmywać kilka razy i to ostrym szamponem np. przeciwłupieżowym :P
zresztą same poczytajcie ;) ja prześledziłam z grubsza chyba 4 strony (początek i koniec) :]
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=189027
poza tym jak się źle wypłucze ten dekoloryzator - to wystarczy kilkadziesiąt sekund i włosy znowu są ciemne ;)
coś tam pisały, że najlepiej zmywać kilka razy i to ostrym szamponem np. przeciwłupieżowym :P
zresztą same poczytajcie ;) ja prześledziłam z grubsza chyba 4 strony (początek i koniec) :]
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=189027
tak ciemnieją ponieważ to nie jest typowy rozjaśniacz na bazie żrącego amoniaku, on tylko rozpuszcza sztuczny pigment,
uważam że przed zastosowaniem warto poczytać opinie na wizażu i wyciągnąć średnią :)
uważam że przed zastosowaniem warto poczytać opinie na wizażu i wyciągnąć średnią :)
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Szymon 05.01.2011
DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
Cisza.. ;P
Kupiłam farbę.. Bardzo jasny naturalny blond.. :o mam nadzieję, że taki aż nie wyjdzie.. :D wzięłam z Wellatonu.. Babeczka mi poradziła go.. bo jest ponoć najdelikatniejszy.. bez amoniaku.. do piątku powinien dojść Elgon..
Tylko nadal nie wiem co z tą wodą utlenioną.. Ta farba ma chyba 9%, nawet nie pisze.. :/ Dziewczyny na wizażu pisały, żeby brać z 3%.. że jakoś się ją rozrabia z 9 na 3% .. Tylko jak..???
Kupiłam farbę.. Bardzo jasny naturalny blond.. :o mam nadzieję, że taki aż nie wyjdzie.. :D wzięłam z Wellatonu.. Babeczka mi poradziła go.. bo jest ponoć najdelikatniejszy.. bez amoniaku.. do piątku powinien dojść Elgon..
Tylko nadal nie wiem co z tą wodą utlenioną.. Ta farba ma chyba 9%, nawet nie pisze.. :/ Dziewczyny na wizażu pisały, żeby brać z 3%.. że jakoś się ją rozrabia z 9 na 3% .. Tylko jak..???
"jestem blondynką ale w zimie włosy mi ciemnieją, zatem rozjaśniam sobie
gdzieniegdzie włoski (głównie od skóry-wiadomo) wodą utlenioną z apteki 3%,
można kupić takża też w żelu, naprawdę rozjaśnia! użyta np.2-3 razy w odstępach
np. 2 tyg rozjaśnia nawet ciemne włosy a nie jest szkodliwa! (tzn. na włosy
oddziałuje ale znacznie lżej niż 8-12% wody utlenione połaczone z innymi
substancjami z kremów- rozjaśniaczy). Taką wodę można także rozpylić (wlewając
do jakiegoś nawet zwykła do jakiegoś "psikacza") na włosy u nasady czy gdzie
się chce-efekt jest bardzo naturalny!"
http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,36008979,36138698,Ja_rozjasniam_woda_utleniona_3_.html?v=2
"Woda utleniona występuje w kilku stężeniach: 3% stosowana do dezynfekcji
skaleczeń, 30% agresywna, żrąca cieć, wywołująca na skórze ciężkie oparzenia
oraz tzw. fryzjerska – 6%. W praktyce fryzjerskiej najczęściej stosuje się wodę
o stężeniu od 3 do 12% w celu rozjaśniania włosów. Każde rozjaśnianie obciąża
włosy ponieważ w trakcie tego zabiegu dochodzi do uszkodzenia keratynowych
struktur włosa. Dlatego rozjaśnianie zawsze wymaga dużej ostrożności i
precyzyjnego określenia kondycji włosów.
Umiejętne stosowanie kosmetyków na włosy nie niszczy ich lecz im pomaga. Radzę
stosować minimalne ilości preparatów i pamiętać o częstym i dokładnym myciu
włosów delikatnym szamponem. Jeżeli stosuje się kosmetyki na włosy codziennie
to należy pamiętać, aby myć je często delikatnym szamponem do codziennego
stosowania.
Pozdrawiam
Oksana "
http://forum.gazeta.pl/forum/w,542,19752168,20062746,Re_Rozjasnianie_wlosow_woda_utleniona.html?v=2
gdzieniegdzie włoski (głównie od skóry-wiadomo) wodą utlenioną z apteki 3%,
można kupić takża też w żelu, naprawdę rozjaśnia! użyta np.2-3 razy w odstępach
np. 2 tyg rozjaśnia nawet ciemne włosy a nie jest szkodliwa! (tzn. na włosy
oddziałuje ale znacznie lżej niż 8-12% wody utlenione połaczone z innymi
substancjami z kremów- rozjaśniaczy). Taką wodę można także rozpylić (wlewając
do jakiegoś nawet zwykła do jakiegoś "psikacza") na włosy u nasady czy gdzie
się chce-efekt jest bardzo naturalny!"
http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,36008979,36138698,Ja_rozjasniam_woda_utleniona_3_.html?v=2
"Woda utleniona występuje w kilku stężeniach: 3% stosowana do dezynfekcji
skaleczeń, 30% agresywna, żrąca cieć, wywołująca na skórze ciężkie oparzenia
oraz tzw. fryzjerska – 6%. W praktyce fryzjerskiej najczęściej stosuje się wodę
o stężeniu od 3 do 12% w celu rozjaśniania włosów. Każde rozjaśnianie obciąża
włosy ponieważ w trakcie tego zabiegu dochodzi do uszkodzenia keratynowych
struktur włosa. Dlatego rozjaśnianie zawsze wymaga dużej ostrożności i
precyzyjnego określenia kondycji włosów.
Umiejętne stosowanie kosmetyków na włosy nie niszczy ich lecz im pomaga. Radzę
stosować minimalne ilości preparatów i pamiętać o częstym i dokładnym myciu
włosów delikatnym szamponem. Jeżeli stosuje się kosmetyki na włosy codziennie
to należy pamiętać, aby myć je często delikatnym szamponem do codziennego
stosowania.
Pozdrawiam
Oksana "
http://forum.gazeta.pl/forum/w,542,19752168,20062746,Re_Rozjasnianie_wlosow_woda_utleniona.html?v=2
Pisałam w innym wątku.. :)
Więc.. kolor bardzo ładnie mi ściagneło, ale niestety do połowy.. reszta mocno ciemny brąz, końcówki czarne.. Można było sie tego spodziewać, na końcówki szło najwięcej farby.. a niestety nie miałam już elgonu by nałożyć na końce.. :)
Plusy elgonu.. sama nie wiem.. kilka dni temu napisałbym, że nie niszczy włosów.. ale po umyciu włosów 3 dni po dekoloryzacji końcówki mam strasznie wysuszone.. bałam się, zeby nie kruszyły się..
Po dekol oczywiście włosy były miekkie, jakby po odżywkach..
Niestety prawdą jest, ze kolor ciemnieje (nie we wszystkich przypadkach).. na dzień dzisiejszy mam kolor miedziany brąz do połowy głowy.. ale całośc mi sie podoba.. :) fajnie ścieniowane kolory, nie rzucaja sie w oczy odrosty- nie są duże.. 1 cm..
Prawdą jest również to, ze po nałożeniu farby właściwej- bardzo jasny blond kolor wrócił mi do czarnego- próbowałam na pasemku obciętym..
Żałowac nie żałuję.. :) bo przynajmiej mam sprawdzone już.. polecić może bym poleciła , ale osobom, które mają krótsze włosy..
Zastanawiałam się nad ponowną próbą Elgonem.. ale po tych końcówkach jakie wyszły zrezygnowałam.. chociaż nie do końca.. :D
Zamówiłam tym razem z Matrixa dekoloryzator.. kolor po nim nie ciemnieje.. no i zamówilam większą ilość w razie, gdyby końcówek nie złapało- od nich bedę zaczynać :)
Dzisiaj rozmawiałam z kobietką, która współpracuje z Matrixem, ponoć powinno być ok po nim, więc mam nadzieję, że będzie.. :) bo to moja ostatnia próba.. nie chcę przeciążać włosów.. :)
Jak zrobie drugie podejście to dam znać.. :) sorry za błędy jak są.. pisałam nie patrząc na ekran..
Więc.. kolor bardzo ładnie mi ściagneło, ale niestety do połowy.. reszta mocno ciemny brąz, końcówki czarne.. Można było sie tego spodziewać, na końcówki szło najwięcej farby.. a niestety nie miałam już elgonu by nałożyć na końce.. :)
Plusy elgonu.. sama nie wiem.. kilka dni temu napisałbym, że nie niszczy włosów.. ale po umyciu włosów 3 dni po dekoloryzacji końcówki mam strasznie wysuszone.. bałam się, zeby nie kruszyły się..
Po dekol oczywiście włosy były miekkie, jakby po odżywkach..
Niestety prawdą jest, ze kolor ciemnieje (nie we wszystkich przypadkach).. na dzień dzisiejszy mam kolor miedziany brąz do połowy głowy.. ale całośc mi sie podoba.. :) fajnie ścieniowane kolory, nie rzucaja sie w oczy odrosty- nie są duże.. 1 cm..
Prawdą jest również to, ze po nałożeniu farby właściwej- bardzo jasny blond kolor wrócił mi do czarnego- próbowałam na pasemku obciętym..
Żałowac nie żałuję.. :) bo przynajmiej mam sprawdzone już.. polecić może bym poleciła , ale osobom, które mają krótsze włosy..
Zastanawiałam się nad ponowną próbą Elgonem.. ale po tych końcówkach jakie wyszły zrezygnowałam.. chociaż nie do końca.. :D
Zamówiłam tym razem z Matrixa dekoloryzator.. kolor po nim nie ciemnieje.. no i zamówilam większą ilość w razie, gdyby końcówek nie złapało- od nich bedę zaczynać :)
Dzisiaj rozmawiałam z kobietką, która współpracuje z Matrixem, ponoć powinno być ok po nim, więc mam nadzieję, że będzie.. :) bo to moja ostatnia próba.. nie chcę przeciążać włosów.. :)
Jak zrobie drugie podejście to dam znać.. :) sorry za błędy jak są.. pisałam nie patrząc na ekran..
Moze ktoś jeszcze obserwuje wątek.. Więc..
Wczoraj robiłam tym matrixem.. Zadowolona za bardzo nie byłam, ale przyczynił się do mojego koloru średniego blondu, który uzyskałam nie ciekawym sposobem.. Matrix ściagnął mi kolor czrny ledwo zuwazalnie, lecz koncówki nadal były czarne.. odrosty wyszły platynowe (mogłam matrixa zmieszać z ciepłą wodą a nie 9% wodą).. :D reszta brąz, miedziane ciemne no i te czarne końcówki.. dzisiaj się z tego smieje, wczoraj miałam świeczki oczach.. Nie nakładałam farby właściwej bo nie było sensu.. Ze złości pomyslalam, że kupie dzisiaj ciemny brąz lub znowu czarny.. matrix zniszczył mi włosy, popalił je w kilku miejscach, ale nie a co sie dziwić.. 3x były traktowane dekoloryzatorem.. 1x Elgon, 2x Matrix.. nałozyłam odżywkę i było troszke lepiej..
Rano zdecydowałam się kupić rozjasniacz Joanny (ten mocniejszy) i farbę z Londy "średni blond" .. Postanowiłam się nie poddawać.. :)
Rozjaśniacz ściągnął mi cały czarny.. :) nakładałam tam gdzie był brąz i czarny.. górę omijałam.. Kolor wyszedł mało równomierny ale jasny brąz z refleksami rudości.. :D szczerze to bym tak zostawiła, ale niestety nadal odrosty miałam platynowe.. Więc nałozyłam na to "super jasny, naturalny blond" z wellatonu (wcześniej kupiony) z 6% wodą.. Kolor jeszcze delikatnie rozjaśniło i wyrównało bardziej.. :)
W końcu nałożyłam na to "średni blond" no i taki właśnie wyszedł.. :))) ciepły kolor, raczej równomierny, może do swiatła ma lekkie refleksy miedzi, ale podoba mi się to.. :) ten kolor zostawiam, poniewż chcę dać włosom odżyć, bo przeszły małe piekło.. :D oczywiście po kazdej czynności chemicznej używałam odżywek i teraz włosy są ok.. :) nie idealne, ale nie wyszuszone (lekko) i nie gumowate.. a naprawde bałam sie, że stracę włosy.. :D gdyby nie odżywki, może by tak było..
Wiem, że nie powinno się tak obciążać włosy.. tyle zabiegów w 2 dni.. dzisiaj najwięcej.. Rozasnianie i 2x farbowanie.. ale szczerze to nie żałuje ponieważ efekt końcowy wyszedł super.. :) chciałam o 2 tony jaśniej, ale jest ok.. :D po jakims czasie płukanek może uzyje.. ale delikatnych, naturalnych, żeby podnieść kolor o 2 tony..
Zejście z czarnego do sredniego blondu uważam za sukces.. włosy ucierpiały trochę.. ale coś kosztem czegoś niestety.. :) teraz już wiem, że czarnego nie ruszę.. :D aha.. i gdybym miała polecać, to poleciłabym rozaśniacz Joanny.. Z uwagą o tym jaki może być stan włosów.. Ale również tak jak Salambo Elgon.. :) W pierwszej kolejności Elgon, by przynamiej wypłukać część pigmentów (kolor ciemnieje- WYCZYTAŁAM W KOŃCU, ZE TO JEST REDUKTOR NIE DEKOLORYZATOR I TEMU CIEMNIEJE), a na to po jakims czasie rozjaśniacz i farba.. :)
Uff.. to chyba tyle.. :) się rozpisałam.. :D
Dziękuję za rady dziewczyny.. :) z Agi "wklejki" skorzystam chyba za jakiś czas..
Wczoraj robiłam tym matrixem.. Zadowolona za bardzo nie byłam, ale przyczynił się do mojego koloru średniego blondu, który uzyskałam nie ciekawym sposobem.. Matrix ściagnął mi kolor czrny ledwo zuwazalnie, lecz koncówki nadal były czarne.. odrosty wyszły platynowe (mogłam matrixa zmieszać z ciepłą wodą a nie 9% wodą).. :D reszta brąz, miedziane ciemne no i te czarne końcówki.. dzisiaj się z tego smieje, wczoraj miałam świeczki oczach.. Nie nakładałam farby właściwej bo nie było sensu.. Ze złości pomyslalam, że kupie dzisiaj ciemny brąz lub znowu czarny.. matrix zniszczył mi włosy, popalił je w kilku miejscach, ale nie a co sie dziwić.. 3x były traktowane dekoloryzatorem.. 1x Elgon, 2x Matrix.. nałozyłam odżywkę i było troszke lepiej..
Rano zdecydowałam się kupić rozjasniacz Joanny (ten mocniejszy) i farbę z Londy "średni blond" .. Postanowiłam się nie poddawać.. :)
Rozjaśniacz ściągnął mi cały czarny.. :) nakładałam tam gdzie był brąz i czarny.. górę omijałam.. Kolor wyszedł mało równomierny ale jasny brąz z refleksami rudości.. :D szczerze to bym tak zostawiła, ale niestety nadal odrosty miałam platynowe.. Więc nałozyłam na to "super jasny, naturalny blond" z wellatonu (wcześniej kupiony) z 6% wodą.. Kolor jeszcze delikatnie rozjaśniło i wyrównało bardziej.. :)
W końcu nałożyłam na to "średni blond" no i taki właśnie wyszedł.. :))) ciepły kolor, raczej równomierny, może do swiatła ma lekkie refleksy miedzi, ale podoba mi się to.. :) ten kolor zostawiam, poniewż chcę dać włosom odżyć, bo przeszły małe piekło.. :D oczywiście po kazdej czynności chemicznej używałam odżywek i teraz włosy są ok.. :) nie idealne, ale nie wyszuszone (lekko) i nie gumowate.. a naprawde bałam sie, że stracę włosy.. :D gdyby nie odżywki, może by tak było..
Wiem, że nie powinno się tak obciążać włosy.. tyle zabiegów w 2 dni.. dzisiaj najwięcej.. Rozasnianie i 2x farbowanie.. ale szczerze to nie żałuje ponieważ efekt końcowy wyszedł super.. :) chciałam o 2 tony jaśniej, ale jest ok.. :D po jakims czasie płukanek może uzyje.. ale delikatnych, naturalnych, żeby podnieść kolor o 2 tony..
Zejście z czarnego do sredniego blondu uważam za sukces.. włosy ucierpiały trochę.. ale coś kosztem czegoś niestety.. :) teraz już wiem, że czarnego nie ruszę.. :D aha.. i gdybym miała polecać, to poleciłabym rozaśniacz Joanny.. Z uwagą o tym jaki może być stan włosów.. Ale również tak jak Salambo Elgon.. :) W pierwszej kolejności Elgon, by przynamiej wypłukać część pigmentów (kolor ciemnieje- WYCZYTAŁAM W KOŃCU, ZE TO JEST REDUKTOR NIE DEKOLORYZATOR I TEMU CIEMNIEJE), a na to po jakims czasie rozjaśniacz i farba.. :)
Uff.. to chyba tyle.. :) się rozpisałam.. :D
Dziękuję za rady dziewczyny.. :) z Agi "wklejki" skorzystam chyba za jakiś czas..
łeee.. samobójstwo nie.. bo zyja.. ;) najgorsze było po spłukaniu całej chemi.. ;) a teraz jest ok.. włosy mam miękkie, nawilzone.. :) oczywiście w dwóch miejscach widać lekie skutki, na końcówkach w przodzie, ale nie jest az tak źle, inaczej bym je podcięła.. ;) odżywki bedę nadal używać.. :)
Ale na cienkich, słabych włosach bym chyba nie ryzykowała.. :o
Ale na cienkich, słabych włosach bym chyba nie ryzykowała.. :o
Taka jestem i tyle.. ;) muszę cos sprawdzić zanim sie przekonam.. gdybym miała słabe, cienkie, itp włosy- nie podjęłabym sie.. nie.. na fryjera więcej bym wydała.. a znam kobietki, które wychodziły od fryzjera w fatalnym stanie.. włosy mam ok.. lekko przód ucierpiał, końcówki.. nie mam suchych, gumowatych, etc.. Drugi raz pewnie bym sie za to nie zabrała.. ;) juz nie bedę musiała.. :D
Myślę, że warto zacząć od refleksów, które będą stopniowo zmieniały nasz kolor włosów na jaśniejszy. Można je zrobić samodzielnie w domu. Tutaj https://kobiecystyl.pl/refleksy-na-ciemnych-wlosach-jak-dobrac-do-swoich-wlosow-zrob-je-w-domu/ sobie na spokojnie zerknijcie i poczytajcie na ten temat. Jest tam bowiem wiele ciekawych i praktycznych porad oraz wskazówek.
A co sądzicie o takim kolorze - https://www.sprzet-fryzjerski.pl/blog/ciemny-blond-kolor-wlosow-ktory-pokochasz.html ?
Fajnie, czy średnio? Czego tutaj brakuje, co byście dołożyli? Zależy nam przede wszystkim na fajnym efekcie.
Jakieś podpowiedzi?
Fajnie, czy średnio? Czego tutaj brakuje, co byście dołożyli? Zależy nam przede wszystkim na fajnym efekcie.
Jakieś podpowiedzi?