Odpowiadasz na:

Re: Z wózkiem nie można wejść do szkoły itp czyli głupie zarządzenia szkoły 39

Ja się nie dziwie tym zakazom. U mojego syna w szkole też jest, co więcej, rodzice muszą czekać przed szkołą na dzieci, no czasem mogą wejść do środka do szatni, ale wtedy po prostu współczuje... rozwiń

Ja się nie dziwie tym zakazom. U mojego syna w szkole też jest, co więcej, rodzice muszą czekać przed szkołą na dzieci, no czasem mogą wejść do środka do szatni, ale wtedy po prostu współczuje dzieciom. A czemu? Bo pełno rodziców, dziadków, opiekunów, dzieci muszą się przeciskać, bo niektórzy to się nawet nie przesuną żeby dzieci przeszły, niektórzy się rozsiądą na ławki, a biedne dzieci muszą na podłodze siadać. Dlatego dyrekcja zawsze prosi aby rodzice czekali na zewnątrz. Z wózkami to tylko wejściem głównym można, jeśli na zebranie czy w jakiejś sprawie, ale do szatni nie wolno. Nawet zresztą by ciężko było bo są schody od razu.
U nas w zerówce się odprowadzało dzieci pod wejście do szatni, wejście do szatni z dworu jest, jak dzieci się przebrały to czekały na panią, która przychodziła do szatni, a wtedy wszyscy szli na górę do sali. W pierwszej klasie też do szatni się odprowadzało i dzieci przebrane same idą na hol, który jest niedaleko.

Oczywiście takie zakazy aby nie wprowadzać wózka, to duże utrudnienie dla rodziców, no bo co mają zrobić z maleństwem? Przecież nie zostawią pod szkołą, jeśli muszą odprowadzić dziecko aż pod sale. U nas właśnie dobrze że tylko do szatni i tylko kawałek dziecko musi iść samo jeśli już w 1 klasie.

zobacz wątek
8 lat temu
~ania

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry