Widok

Z wózkiem nie można wejść do szkoły itp czyli głupie zarządzenia szkoły 39

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Mam dziecko które chodzi do zerówki w szkole 39 i dziś przyniosło wklejoną kartke w zeszycie a na kartce piszę między innymi że dziecko ma przyprowadzać jeden rodzic i że wózki mają być zostawiane przed szkołą. Nie umiem zrozumieć jednego że mam brać 2miesięczne dziecko na ręce i przeciskać się z nim przez pół szkoły żeby odprowadzić dziecko a wózek zostawiać przed szkoła nie wspominając że nie ma żadnego wyznaczonego miejsca na te wózki które mają być zostawiane, Kto odpowie jeśli wózek ktoś zniszczy?
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 6
no chyba żartujesz?!!!! córka chodzi tam 3 rok i nie dostałam takiej kartki. To jest skandal. s****ą się teraz o osobiste zaprowadzanie i odbieranie dzieci i wyskakują z takim zakazem? to będzie niezły dym...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 7
faktycznie dziwne zarządzenie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
też się zdziwiłam, bo moja córka też chodzi do SP 39 i nic takiego nie mam. Ale moja w Gdańsku, a u Ciebie widzę, że Obłuże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aliand moje dziecko chodzi do zerówki i jak to dzieci zerówkowe sie odprowadza do szkoły i widocznie dyrekcji przeszkadza to że się odprowadza dziecko do szkoły z maleństwem w wózku tylko nie pomyśleli żę często się tak przychodzi bo nie ma się z kim zostawić dzidziusia. Może ty nie dostałaś takiej informacji bo twoja córeczka chodzi do starszej klasy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
dla mnie takie zarzadzenia to jest totalny odpał i skandal zwyczajny, w SP 12 na Ujescisku, jest tak od kilku lat, czyli odkąd powstała szkoła

teraz są takie czasy, ze szkoły(budynki) są wazniejsze od dzieci, u nas takie zarzadzenie bylo podyktowane m.in. tym, ze wozki zostawiaja slady na podlodze trudne do usuniecia, albo inny absurdalny powod, ze kto bedzie ponosil odpowiedzialnosc , jak na dziecko w wozku wpadnie jakies beignace dziecko szkolne co dla mnie jest totalnym absurdem , bo chyba kazdy sie zgodzi, ze mimo wszytko dziecko w takiej syt. zawsze bezpieczniejsze jest w wozku niz u mamy na rękach, chyba ze sugeruja pozostawienie takiego malenstwa w wowzku wogole poza budynkiem(sic)
boiska u nas tez sa tylko na pokaz( czyli gdy wizytacje przyjezdzaja, zeby pochwalic sie jaka mamy nowoczesna szkole,kilka specjalistycznych boisk) nie sa ani dla dzieci, ani dla okolicznych mieszkancow jak za dawnych czasow gdy teren szkoly byl ogolnie dostepny przez caly czas i mzona było korzystac z boisk bezproblemowo

nie podpisuj tej kartki, umów się moze na rozmowę do dyrekcji
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4
a w sprawie tych boisk nic rodzice nie robią aby dzieci mogły z nich korzystać toż to skandal ....??
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ciekawe jak wózek ukradną to zapewne szkoła nie poniesie żadnej odpowiedzialności !!! Głupota nie zna granic. A takie rozporządzenie pewnie wydała jakaś zgorzkniała stara panna...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Napisz do Urzędu Miasta i dołącz karteczkę ze szkoły, szkoła podlega pod gminę a więc u nas pod Urząd Miasta, w życiu nie zostawiłabym wózka przed szkołą, dzisiaj byłam z 10-cio miesięcznym synkiem w szkole 43 na Pogórzu bo córka tam chodzi, ze względu na schody wózek zostawiłam u woźnej i z małym poszłam załatwić sprawy w sekretariacie. Zarówno Pani Sekretarka jaki i obie Panie Dyrektor bardzo miłe i dla mnie i dla synka:)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Normalnie szczęka opada...
Co za gnoje, ciekawe co jeszcze wymyślą.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Co Wy-Kobiety się tak piklicie!

Byłyście przedwczoraj o 12.30 w szkole? Syn mój o tej porze kończył zajęcia, tak jak druga równoległa grupa. Jego klasa zerowa liczy 26 dzieci, podobnie jak druga grupa.

Pozostałe dwie grupy zaczynały własnie zajęcia, też po 20-kilka osób.
Dzieciaki odprowadzali rodzice, często we dwoje.
Ja byłam z moim dzieckiem we wózku oraz drugim starszym.

Wyobraźcie sobie średnio 26 dzieci x 4 grupy (A,B,C,D) plus ich rodzice plus wózki na jednym korytarzu?

Nie mogłam się dopchać do mojego dzieciaka. Harmider niemiłosierny.
Nauczycieli w popłochu trzymały dzieciaki mocno za ręce z obawą czy aby na pewno oddają dziecko w ręce opiekunów.

Żałuję teraz, że tego nie filmowałam.

Moim zdaniem słuszna jest decyzja władz szkoły.

ps. nie chodzi tutaj tylko o wózki....
image
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 10
Lol
Moja starsza córka przez 3 lata chodziła do SP 39 na Obłużu i wchodziłam z wózkiem.
Teraz chodzi do SP 43 na Pogórzu wchodzę z wózkiem i jeszcze nikt mi nie powiedział że nie wolno.
Ogólnie moja córka mówi że w 43 jest spokojniej na korytarzach dzieciaki tak bardzo nie ganiają i nie krzyczą tak głośno jak w 39 i nauczyciele jak na razie są sympatyczniejsi nie krzyczą tak na dzieci.Nie wiem czemu tak jest.Dużo osób odradzało mi SP 43 a tu jak na razie wcale nie jest źle może nawet i lepiej niż w SP 39.
SP 39 teraz będzie wymyślało różności przez ten wypadek w tamtym roku.
Nie wiem jak dyrekcja z SP 39 wyobraża sobie wózki zostawione na dworze np jesienią w deszczu lub zimą jak będzie śnieg padał.Oni powinni inaczej do tego podejść pogadać z rodzicami że jeżeli mają możliwość to żeby nie przychodzić z wózkami a nie dawać karteczki z zakazem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
ojej, to weź dziecko w chustę, bo na nosidło za małe i już. Może chodzi im o to że jak przyjdzie kilka matek z wózkami to zrobi się ciasno? :p
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5
Dyrekcja tej szkoly pewnie dostanie nagane, ze ta sama godzina jest zakonczeniem 1 zmiany klas dzieci i rozpoczeciem lekcji przez druga zmiane.Co powoduje chaos jak widac
Nawe taki wielki moloch jak szkola na ujescicsku zrobila polgodzina przerwe miedzy jedna a druga zmiana. Ale cos zacos. Tu dzieciaki zaczynaj szkole o 7-tej, a koncza o 17.30.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w mojej szkole, gdzie chodzi córka jest to samo, ale wyciągajmy z tego wnioski...
zabrali zerówki w przedszkolach - to wszędzie w szkołach urosła liczba dzieci w oddziałach 0 i 1. teraz przedszkola mają luzy a nasze szkoły pękają w szwach...
muszą jakoś to rozwiązać, żeby dla wszystkich było bezpiecznie! i dla maluszków i dla matek z wózkami. A tak nawiasem ostatnio byli moi sąsiedzi po dziecko w trójkę...i co? oni też tworzą tłok!

Jak czytam, że dyrekcja dostanie naganę, albo wyżej ktoś pisze , że będzie dym - to krew mnie zalewa...szukajmy rozwiązań wspólnie - a nie wieszajmy koty na winnym.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
W 39 jest ciasno jest to mała szkoła i zbyt dużo dzieci jest.Raczej nie da sie zadowolić wszystkich tam nie ma na to wrunków.
Dyrekcja nie powinna żądać tylko na spokojnie pogadać z rodzicami że jeżeli ktoś nie musi to niech na siłe z wózkiem nie wjeżdża.Ja starałam sie jak najmniej z wózkiem wjeżdżać do środka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak ma dyrekcja rozmawiać, z każdym z osobna, dyrekcja wydała oświadczenie i trzeba je respektować
w szkole syna też nie wpuszczają rodziców do środka, odprowadzają oni dzieci do szatni i tam je odbierają i tylko do tego momentu wolno wjeżdżać z wózkami i nie chodzi o brud , ale bezpieczeństwo dzieci
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Odprowadzanie do szatni było by nawet sensownym rozwiązaniem ponieważ szatnia jest blisko wejścia i można by mieć oko na wózki i nie trzeba by odprowadzać dziecka pod sale która jest prawie na 2 końcu szkoły.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skoro 3 lata jeżdziłaś z wózkiem to dziecko ma dzis więcej niż 3 latka mozesz wziąsc za rączke i poprowadzić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może przez 3 lata jezdziła z wózkiem, może nawet z tym samym, tylko z różnymi dziećmi? Nie pomyślałaś o tym, że może np. starsze skończyło ze 2 lata i samo chodzi a urodziło sie drugie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Gdzie jeszcze chciały byście z tymi taczkami wchodzić?? W sklepie was pełno, w restauracji też, w autobusach także przejść nie można, a teraz jeszcze w szkole. No tego już chyba za wiele! Chcecie zawłaszczyć całą przestrzeń publiczną dla was? Opanujcie się!
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 25
Wszystkie niezadowolone Panie powinny przenieść dzieciaki do szkół, gdzie wjazd wózkami jest dozwolony. Przecież to jest ważniejsze, aniżeli bliżej domu.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 7
dzieci z tych taczek będą robić na twoją emeryturę wiec zamknij ryj!!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Pomijając to wszystko - niech Polska zrobi jak Anglia. Mam tam rodzinę. Byłam w odwiedzinach i odbieraliśmy dzieciaki siostry ze szkoły. Tam każda klasa to jakby osobny budynek, szereg budynków obok siebie. Więc z klasy wychodzi sie od razu na podwórko. I można po dziecko przyjść w kilka osób, z wózkiem, rowerem, hulajnogą.... I dla każdego jest miejsce. Pani nauczycielka kończy zajęcia, otwiera drzwi i dzieci idą do rodzica. Proste, łatwe, bezproblemowe.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
ciekawe czy twoja mame jak byles maly tez tam ktos traktowal
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
olej to i dalej wjezdzan wozkiem a jak nie to idz z tym gdzies zglos. Nie ma takiego prawa to tylko widzi mi sie pochrzanionej dyrekcji albo moze sprzataczek bo czasem one rzadza szkola. u nas tez cos probowali.Np ochrzan jak rodzic wchodzi na pietro bo podloge pobrudzi albo do szatni pomoc 6 letniemu dziecku.Bo sprzataczki nic nie robia a dyrkowi sie w glowie poprzewracalo.Olej.Szkola jest dla dzieci i rodzicow. A nie odrotnie . Jak wplacic na RR to wołaja ze to dla nas a jak chcesz wejsc do wlasnej szkoly to sie drą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas jest taki tlok ze niewiesz gdzie toje dziecko na korytarzu .to nie wina rodzina ani dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas w 40tce tez jest taka karteczka na drzwiach wejsciowych ale ja udaje ze jej nie widze ;)
nie wyobrazam sobie zostawiac wozka wartego 1000 zl przed szkoła a poza tym chce sie skupic na moim straszym dziecku ktore zaczyna przygode ze szkołą a nie latać za młodszym bo wozek zostawic trzeba przed szkolą...
jak ktos mi zwroci uwage mam zamiar dac oto te dwa argumenty ---oczywiście grzecznie bez wyrzutów :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
W szkole, do której chodzi moja córka, nie ma takich obostrzeń, rodzice wchodzą z wózkami i nic złego się nie dzieje. Bo i co by się dziać miało?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja ja będę musiała wejść z wózkiem to wejdę. I co? Policję wezwą?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ok ja może nie o podstawówce a o przedszkolu i nie Gdynia a Gdańsk :)

Przedszkole synka ma naprawdę mały korytarz do tego połączony z szatnia ( miejsca praktycznie zero tym bardziej jeśli jakaś grupa szykuje się do wyjścia na podwórko ) . Wczoraj musiałam iść po niego z dwutygodniowym maleństwem ( ok namówiłam teściowa żeby mi przypilnowała wózka z dzieckiem pod budynkiem , bo nie wiedziałam czy mogę wjechać ). Akurat w środku spotkałam dyrektorkę i opisałam sytuacje . P Dyrektor oburzyła się na mnie i powiedziała mi że to jest oczywiste że mogę wjechać i wskazała palcem drzwi sali synka z tekstem o tu pod same drzwi może Pani Podjechać i się uśmiechnęła :) Można ?? Można :)

A ci co sie burza że dyrekcja ma prawo wystosować takie zakazy , chyba nie maja drugiego mniejszego "wózkowego" dziecka , albo już im żal d*pe ściska że już ich dzieci dorosły i czuja się staro bo wszędzie wózki im przeszkadzają
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się nie dziwie tym zakazom. U mojego syna w szkole też jest, co więcej, rodzice muszą czekać przed szkołą na dzieci, no czasem mogą wejść do środka do szatni, ale wtedy po prostu współczuje dzieciom. A czemu? Bo pełno rodziców, dziadków, opiekunów, dzieci muszą się przeciskać, bo niektórzy to się nawet nie przesuną żeby dzieci przeszły, niektórzy się rozsiądą na ławki, a biedne dzieci muszą na podłodze siadać. Dlatego dyrekcja zawsze prosi aby rodzice czekali na zewnątrz. Z wózkami to tylko wejściem głównym można, jeśli na zebranie czy w jakiejś sprawie, ale do szatni nie wolno. Nawet zresztą by ciężko było bo są schody od razu.
U nas w zerówce się odprowadzało dzieci pod wejście do szatni, wejście do szatni z dworu jest, jak dzieci się przebrały to czekały na panią, która przychodziła do szatni, a wtedy wszyscy szli na górę do sali. W pierwszej klasie też do szatni się odprowadzało i dzieci przebrane same idą na hol, który jest niedaleko.

Oczywiście takie zakazy aby nie wprowadzać wózka, to duże utrudnienie dla rodziców, no bo co mają zrobić z maleństwem? Przecież nie zostawią pod szkołą, jeśli muszą odprowadzić dziecko aż pod sale. U nas właśnie dobrze że tylko do szatni i tylko kawałek dziecko musi iść samo jeśli już w 1 klasie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A w niektorych szkolach w trojmiescie w ogole rodzice nie wchodzą do budynku szkoły.
Jest tak od wielu lat i nikt nie robi z tego afery i pyskówki.
W ten sposób rodzice szybciej odcinają i nie tylko pępowine ale uczą dzieci SAMODZIELNOŚCI!!!!
Ale niestety w naszej szkole nawet babcie 70 letnie noszą plecaki i zawiazują buciki czwartoklasistom....
Pomyślcie o swoich dzieciach kalekach na które wyrastają....
Smutna to refleksja ale najbardziej szczera i prawdziwa!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Pierwsze słyszę, żeby rodzice nie mogli wejść do budynku szkoły odebrać swoje dzieci! A co, pani nauczycielka co 5 minut lata na dwór żeby zerówkowiczów rodzicom przekazywać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"A w niektorych szkolach w trojmiescie w ogole rodzice nie wchodzą do budynku szkoły.
Jest tak od wielu lat i nikt nie robi z tego afery i pyskówki."

Powiem więcej, przez DZIESIĘCIOLECIA rodzice nie wchodzili do szkoły, żeby odebrać dzieci spod klasy. Już pierwszaki wracały same do domu. Coś się zmieniło po roku 2000, do końca tylko nie rozumiem, co?

Co do wchodzenia z wózkiem, to niech się zdecydują - albo rodzic ma obowiązek odebrać dziecko spod sali i wtedy wchodzi chociażby z wózkiem bliźniaczym, inwalidzkim, psem przewodnikiem itp, albo zakaz wchodzenia z tymi "dodatkami", ale dziecko samo wychodzi ze szkoły. Wte albo wewte.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do plecakow to akurat ja wole nosic ten ciezar niz mam skazywac malucha na dzwiganie uginajacegi sie plecaka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To się zmieniło, że dziecka do lat 8 nie możesz zostawić samego bez opieki. Więc musisz też przyprowadzać i odprowadzać do i ze szkoły.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok, to wiem (swoją drogą, uważam, że to głupi i zbędny przepis). Ale już odprowadzanie i odbieranie dzieci spod klasy to wymysł rodziców i szkół. Nawet najgłupszy sześciolatek trafi z szatni do sali, więc przykro mi, że państwo, niektóre szkoły i niektórzy rodzice robią na siłę z dzieci idiotów.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Swoją drogą... Jak dyrektor chce żeby rodzice odbierali dzieci spod drzwi klasy to niech zapewni to nich dogodne dojście. Niech to będzie klasa blisko wejścia albo gdzieś na innym uboczu jak sie da. Wiem, że niektóre szkoły mają klasę dla najmłodszych z boku budynku, z osobnym wejściem. To mądre rozwiązanie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Obłuże

Terminal Kontenerowy w Gdyni (ten, gdzie parkuje prom Stena). (480 odpowiedzi)

Jeśli ktoś potencjalnie zainteresowany pracą w tym Terminalu (nie mylić z GCT z naprzeciwka),...

Przeróbki krawieckie Gdynia Obłuże, Pogórze Dolne- gdzie? (13 odpowiedzi)

Witam, mam do wymiany zamki w spodniach i kurtce jesiennej macie jakieś namiary na osobę...

do góry