Re: ZAGUBIENI W LUSTRZANYM ODBICIU
paty napisał(a):
> Dziś dowiedziałam się ,ze jest nielotna... :)
no chyba nie ode mnie, bo nigdy dotąd o Tobie tak nawet nie pomyślałam :), wręcz przeciwnie, a w temacie -...
rozwiń
paty napisał(a):
> Dziś dowiedziałam się ,ze jest nielotna... :)
no chyba nie ode mnie, bo nigdy dotąd o Tobie tak nawet nie pomyślałam :), wręcz przeciwnie, a w temacie - uważam, że fantastycznie sobie radzisz, jak na dyslektyka, gdybyś sama nie określiła siebie mianem dyslektyk, to nawet by mi do głowy nie przyszło, że nim jesteś ... a w kwestii etykietki, to kiedyś o tych, którzy nie mogą się nauczyć poprawnie pisać, mówiło się, że są mniej zdolni/lotni, etc., a teraz dyslektyk, może to właśnie o to chodzi, żeby nie czuli się winni, czy urażeni ...
> W takim razie ja
> jestem wstanie już uwierzyć ,ze daltonizm to również jakiś
> chory wymysł.
daltonizm był od zawsze, a dysleksja to jakaś plaga naszych czasów ... dlatego się nad tym zastanawiam
> czasem można zagłębic sie w problem nieco bardziej, popytac u
> źrodła. Ma sie wówczas chyba wyraźniejszy obraz. Ale oczywiście
> - nic na siłę ..:))))
ciekawi mnie to i jak będę miała czas i okazję, to niewątpliwie to uczynię ... a na razie napisałam, jak to widzę oczami laika w otoczeniu samych niemal młodych dyslektyków
zobacz wątek