Widok

ŻENADA

Poszłam do Foto Zajączka zrobić sobie zdjęcia do dowodu. Pani przy kasie/recepcji czy cokolwiek to jest była bardzo nieprzyjemna. Czekałam 5 minut przy ladzie aż pani mnie zauważy i się zainteresuje. Potem z łaską i od niechcenia 'zajęła się mną'. Następnie po chwili czekania, kazano mi usiąść na fotelu i zajęła się mną pani fotograf. Zaczęła mi układać/przekładać włosy po czym poszła robić zdjęcia. Nie poradziła mi żeby się uśmiechnąć, zmienić wyraz twarzy czy cokolwiek, a przecież widziała jak to wygląda na aparacie. No i tym sposobem wyglądam na złą i niezadowoloną na zdjęciach. A pani w recepcji gdy przyszłam po zdjęcia ani słowem się do mnie nie odezwała. Ani do widzenia, ani dziękuję/proszę no nic kompletnie. Obsługa koszmarna.
Chciałabym jeszcze wspomnieć o żenujących warunkach jakie tam panują. Nie ma żadnego pokoju, ani studia czy czegokolwiek do zdjęć tylko malutki kącik oddzielony czarną zasłloną od reszty pomieszczenia. Nie polecam!
Moja ocena
obsługa: 1
 
oferta: 3
 
jakość usług: 1
 
kreatywność: 1
 
przystępność cen: 3
 
ocena ogólna: 1
 
1.7

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potwierdzam żenada do kwadratu.Zgadzam z wszystkim co napisała osoba powyżej.Dodam że po powrocie z Włoch pełna wrażeń,słońca pięknych widoków poszłam zrobić 150 zdjęć z1500 które wykonałam.Pomyślałam- w zimowe wieczory jak znalazł a i moja stara matka będzie miała co oglądać.Odebrałam,obejrzałam w domu i szok:gdzie byłam we Właszech czy w Szkocji w najgorsze deszczowe dni,szaro buro smutek.Zamiast kolorowych kwiatów czarne plamy,moje piękne czerwone spodnie brudne.Następnego dnia do reklamacji.Pani próbowała powiedzieć że przecież wszystko ok,dopiero kiedy pokazałam te same zdjęcia wykonane w innym zakładzie, gdzie widoczny jest każdy szczegół,kazdy promień słońca i napis nie powiedziała NIC.Zabrała do reklamacji.Odebrałam w niewiele lepszym stanie.Ani przepraszam ani...,inna pani próbowała mi wmówić że tylko kilka było złych bo żeby zmniejszyć moją piękną mgłę i zachó słońcad w Rimini musiała przyciemnić.Aby nie wyjść na oszołoma ,który się czepia poprosiłam inne osoby o ocenę.Wszystkie były zgodne-do niczego.A ja myślałam że fotograf to nie tylko rzemieślnik ale i artysta.Tak że z Włoch pozostały mi wspomnienia i godziny spędzone przy komputerze gdzie Włochy bez retuszu jak żywe.Ostrzegam i odradzam wszystkim.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry